Chociaż kategorycznie nie popieramy takiego hakowania, to jeśli już coś wyciekło, to nie możemy o tym nie wspomnieć, bo odkrycia Greena o Tesli są niebywale ciekawe.
Wspomniany haker włamał się ponoć na komputer „gateway” w Modelu 3 Tesli, gdzie firma trzyma confing systemu zarządzającego samochodem. Wiedziano o tym jednak już dawno, ale teraz tekst uległ zmianie na szereg wartości z binarnymi opisami. Jak twierdzi haker – aktualizacja ta jest niczym innym, jak wstępem do „czegoś lepszego”.
Zdecydowanie najważniejszą informacją w logach jest ta dotycząca opcji 100 kWh baterii, jaka może zawitać do Modelu 3. Ta została wspomniana w confingu w marcu bieżącego roku, ale nic na ten temat nie słyszeliśmy, co nie jest dobrą wiadomością… choć obiecujące jest to, że nie zniknęła z tekstu aż do tej pory. Spodziewamy się więc kolejnej po 50 i 75 kWh opcji.
To jednak nie koniec, bo wyciek zapewnił nam również szczegóły o ewentualnej wymianie czujników na autorskie Tesli, nowych felgach, ulepszonym przepływie powietrza, różnych opcjach zawieszenia, wykończenia dachu i wnętrza, a nawet zmian w wydajności planowanych na 2020 rok. Zapewne przez aktualizacje.