Rockstar Games okazuje się mieć problem z pewnym nowym modem. Gracz jednak broni swojego dzieła.
Pamiętacie jeszcze modyfikację Hot Coffee do Grand Theft Auto: San Andreas? Dzięki prostemu modowi, który tak naprawdę odblokowywał ukrytą w grze mini-grę, główny bohater mógł uprawiać seks z innymi kobietami. Zablokowana gra była niedokończona – animacje straszyły kanciastością, a uczestnicy aktu byli ubrani.
Wydanie moda sprawiło jednak, że gra dostała nową kwalifikację wiekową, która zmieniła ją z „dojrzałych” graczy na „dorosłych”. Oznaczało to między innymi, że tytuł nie mógł być wszędzie sprzedawany w USA. Rockstar wydał łatkę, która usunęła mini-grę z San Andreas, ale twórcy od teraz dmuchają na zimne.
Dlatego też, gdy jeden z moderów stworzył do Red Dead Redemption 2 moda, pozwalającego uprawiać seks, po sześciu dniach od jego premiery, Rockstar wysłał do jego twórcy żądanie usunięcia plików. Zdaniem Rockstara użytkownik łamie licencję RDR 2, która zabrania tworzenia i udostępniania materiałów z gry, które są wulgarne, nieprzyzwoite lub związane z seksem.
Autor modyfikacji Hot Coffee nie zgadza się jednak z Rockstarem. Mod jest dalej dostępny w serwisie NexusMods, a autor ma solidną argumentację. Modyfikacja nie zawiera bowiem nagości i korzysta tylko z rzeczy, które już występują w grze. Animacje pochodzą z jednej z misji, a „jęczenie” to tak naprawdę odgłosy, które dane postacii wydają gdy zostaną zranione. Rockstar wspomina również o naruszaniu zasad gry sieciowej, podczas gdy mod dostępny jest tylko w trybie single-player.