South China Morning Post poinformował, że u psa jednego z pacjentów wykryto koronawirusa. Co to oznacza w praktyce?
Epidemia SARS-CoV-2 to z pewnością jedno z najgłośniejszych wydarzeń w ostatnich tygodniach. Początkowo dotyczyła ona Chin, jednak teraz z problemem zmagają się również mieszkańcy nie tylko Azji, ale również Europy, Afryki czy obu Ameryk.
Nowe doniesienia dotyczące rozprzestrzeniania wirusa dotyczą przypadku psa, u którego wykryto obecność SARS-CoV-2. Testów dokonano na podstawie wymazów pobranych z pyska i nosa zwierzęcia. Nie wiadomo, czy istnieje możliwość przeniesienia wirusa z czworonoga na ludzi, ale dalsze testy powinny dać odpowiedź na to pytanie.
Pies jest 17-letnim przedstawicielem rasy pomeranian. Biorąc pod uwagę fakt, że jego właściciel był zarażony, istnieje prawdopodobieństwo, że zwierzę „wychwyciło” wirusa przebywając w otoczeniu człowieka. Scenariusz, w którym zwierzęta domowe mogłyby roznosić SARS-CoV-2 byłby niezwykle poważny i wymagał podjęcia kolejnych środków ostrożności.