Nadchodzące tygodnie i miesiące mogą okazać się kluczowe w kontekście przetrwania Wielkiej Rafy Koralowej. Na jej terenie dojdzie bowiem do tzw. blaknięcia, które może być rekordowo rozległe.
Jak powiedział David Wachenfeld, jeden z naukowców związanych z ochroną rafy, prognozy nie są zachęcające. Wzrost temperatur potrwa przez co najmniej najbliższe dwa tygodnie, choć może się znacząco wydłużyć. W ostatnim czasie średnie temperatury w okolicach rafy były o 0,5-1,5 stopnia Celsjusza wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
W szczególnie zagrożonych miejscach wartości te były nawet bardziej zatrważające. Mowa bowiem o wzrostach rzędu 2-3 stopni Celsjusza. Jak do tej pory zanotowano ok. 250 obserwacji blaknięcia koralowców, które dotyczyły jedynie lutego.
Jeśli chodzi o poprzednie lata, to najbardziej krytyczne dla Wielkiej Rafy Koralowej okazały się rok 2016 i 2017. Tym razem może być jednak jeszcze gorzej. Tym bardziej, że jeśli koralowce padają ofiarami blaknięcia, to nierzadko całkowicie obumierają. Sytuacja powinna się wyjaśnić na przestrzeni najbliższych kilku tygodni.