Co powiecie na wyjątkowy pojedynek superszybkiego czterokołowca z dwukołowym odpowiednikiem pod kątem możliwości w ofercie BMW? Oto sparing BMW M8 2020 Competition z S1000RR.
W tym wydaniu BMW M8 napędza całe 616 koni mechanicznych, które pochodzą z podwójnie turbodoładowanego silnika V8 o pojemności 4,4 litra. To tym samym najmocniejszy silnik produkcyjny, jaki kiedykolwiek wyprodukował ten producent samochodów. To samo można powiedzieć o czterocylindrowym, rzędowym silniku o mocy 204 KM, który oddział BMW Motorrad wcisnął w swój najnowszy model S1000RR.
Poniżej z kolei obejrzycie porównanie jednego z drugim, czego początek sprowadza się do kontroli brzmienia. Z zewnątrz podwójnie turbodoładowany silnik V8 M8 emituje całkiem niezły hałas, co również tyczy się motocykla, który wprawdzie nie ma tylu cylindrów, ale brak turbodoładowania robi swoje.
Czytaj też: Statystyki śmiertelności kierowców w dużych i małych samochodach przerażają
A co z tym, co najważniejsze, a więc przyspieszeniem? Zajmiemy się tylko M8 Competition, który na mokrym torze zaliczył ćwierć mili w 11,3 sekundy przy prędkości 202 km/h i ukończył sprint do 96,5 km/h w 3,3 sekundy. Jak z kolei poradził sobie motocykl? Porównanie wykazało m.in. wady i zalety posiadania czterech i dwóch kół, jak i znacznej różnicy w wadze.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News