Zdaniem naukowców z Colorado State University, najczystsze powietrze na Ziemi jest dość trudne na znalezienia. Nie znajduje się ono bowiem w pobliżu ludzkich osad. Artykuł opisujący tę sprawę ukazał się na łamach Proceedings of the National Academy of Sciences.
Bez dłuższego zwodzenia, przyznajemy, że najczystsze powietrze w obrębie naszej planety znajduje się nad Oceanem Południowym rozciągającym się wzdłuż wybrzeży Antarktydy.
Naukowcy analizujący skład powietrza nad tamtejszymi wodami odkryli, że antarktyczne chmury nie wykazują żadnych oznak ludzkiej działalności. Nie ma tam śladów zużytych paliw kopalnych, nawozów ani innych odpadów wytworoznych przez człowieka.
Czytaj też: Jak wyjaśnić pochodzenie zagadkowych sygnałów z Antarktydy?
Badacze pobrali próbki zarówno z powierzchni oceanu, jak i z atmosfery wysoko ponad nim. Sprawdzali skład mikrobów, które znalazły się w powietrzu, co może stanowić wskazówkę co do tego, jaki jest jego stan. Stwierdzili, że mikroorganizmy te prawdopodobnie pochodzą z oceanu. Ocean Południowy jest bowiem na tyle odcięty od większości ludzkiej cywilizacji, że uchronił się przed zanieczyszczeniami.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News