Smartfony Reno3 jeszcze nie zdążyły się na dobre rozgościć na rynku, a Oppo już oficjalnie prezentuje modele Reno4 oraz Reno4 Pro. Zmiany w stosunku do poprzedników nie są duże, a do największych należy zdecydowanie bardzo szybkie ładowanie.
Smartfony Oppo Reno4 to ponownie mocna średnia półka
Oppo Reno4 oraz Reno4 Pro zostały wyposażone w ekrany AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli i przekątnej, odpowiednio, 6,43 oraz 6,55 cali. Wariant Pro dostał 90 Hz panel oraz obsługę kolorów HDR10+.
Sercem obu smartfonów jest układ Qualcomm Snapdragon 765G. Warianty pamięciowe, to w przypadku Reno4 8/128 GB i 8/256 GB oraz 8/128 i 12/256 GB w Reno4 Pro.
Taki sam jest też główny aparat o rozdzielczości 48 Mpix (F/1.7, 26mm, 1/2″). W Reno 4 mamy obok niego aparat szerokokątny o rozdzielczości 8 Mpix (F/2.2) oraz czujnik głębi ostrości o rozdzielczości 2 Mpix. W Reno4 Pro mamy bardziej uniwersalny zestaw składający się z aparatu z teleobiektywem – 13 Mpix, (F/2.4, 52mm, 2-krotny zoom optyczny) oraz aparatu szerokokątnego (12 Mpix, F/2.2), który jest też dedykowanym aparatem do nagrywania filmów (4K@30fps). Przedni aparat jest pojedynczy w Reno4 Pro – 32 Mix (F/2.4) oraz podwójny w Reno4 – 32 i 2 Mpix.
Reszta specyfikacji jest prawie identyczna w obu modelach. Mamy tu łączność 5G, czytnik linii papilarnych w ekranie, Wi-Fi ac, port USB-C, NFC i brak gniazda Jack 3,5mm. W Reno4 Pro znajdziemy dodatkowo głośniki stereo.
Za zasilanie odpowiada akumulator o pojemności 4000 mAh z obsługą szybkiego ładowani o mocy 65W. Zapewne podobnie jak w smartfonach Realme, znajdziemy tutaj akumulatory składające się z dwóch połączonych ogniw o tej samej pojemności.
Premiera w Chinach, na Europę na razie bym nie liczył
Sprzedaż smartfonów Oppo Reno4 ruszy w Chinach 12 kwietnia. Wariant podstawowy będzie kosztować ok 422 dolarów w opcji 8/128GB i ok 465 dolarów w opcji 8/256 GB. Reno4 Pro to z kolei ok 535 dolarów za 8/128 GB i ok 606 dolarów za 12/256 GB.
Na europejską, a tym bardziej polską premierę obu modeli raczej bym nie czekał w najbliższym czasie. To byłoby bardzo nierozsądne posunięcie, aby w zasadzie zaraz po premierze serii Reno3 sprzedawać obok niej modele Reno4. Chyba, że ceny starszych modeli nagle spadłyby o 1/3, na co na pewno nie powinniśmy liczyć.
