Po raz kolejny w testach widzimy nowe Ferrari. Czy to będzie model 812 GTO, czy 812 – to bez różnicy, kiedy wiemy, że będzie to podkręcona wersja obecnego 812 Superfast.
812 GTO i 812 VS nie są wcale przypadkowymi propozycjami nazw dla wydajniejszego Ferrari Superfast. Pierwszy skrót odnosi się do słynnego Gran Turismo Omologato, który zasłynął ze 250 GTO w połowie lat 60. XX. Drugi z kolei oznacza „Versione Specjalce”, czyli specjalną wersję, którą Ferrari użyło np. przy 458 MM Speciale.
Na to, że 812 Superfast stanie się jeszcze szybszy, mamy dwa dowody, które sprowadzają się do iście złowrogiego czarnego prototypu nowego Ferrari w pobliżu siedziby głównej firmy w Maranello. Ten nie tylko miał tabliczkę producenta i mocniejszy tylny dyfuzor, ale też cechował się innym dźwiękiem silnika, co sugeruje jego modyfikację.
Oczywiście jest to zapewne spowodowane m.in. nowymi filtrami z myślą o normach emisji w Europie, ale drzemiąca w 812 Superfast jednostka V12 może być dodatkowo wzmocniona. To wręcz pewne, że wolnossący 6,5-litrowy silnik o mocy 800 KM i momencie rzędu 718 Nm będzie jeszcze wydajniejszy.
Czytaj też: Obejrzyjcie rozwój Porsche Boxster i Cayman od narodzin
Ferrari jeszcze nie potwierdziło istnienia samochodu, więc nie wiemy, kiedy zostanie ujawniony (via Motor1). Prawdopodobnie będzie to jednak miało miejsce już w tym roku, bo firma planuje dwa debiuty.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
