Ekipy drogowe związane z budową Via Carpatia natrafiły na nieznany do tej pory XVI-wieczny cmentarz. Zdecydowana większość tworzących go grobów należy do dzieci. Niektóre szkielety nadal posiadają w ustach monety, co jest tradycją sięgającą czasów starożytnych.
Spośród 115 osób znalezionych na terenie cmentarza, około 70% do 80% stanowiły dzieci, jak wynika z komunikatu Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Odkrycie to wiąże się z pisemną dokumentacją jak i ustnie przekazywanymi opowieściami nt. znajdującego się w tych okoliczach cmentarza.
Ciała zostały starannie pochowane w piaszczystym gruncie i ustawione wzdłuż osi wschód-zachód. Zmarłych kładziono na plecach z rękami ustawionymi po bokach. W niektórych szkieletach nadal znajdowały się monety, które umieszczono w obrębie ust. Tego typu rytuały są częścią starej, przedchrześcijańskiej tradycji, którą kultywowano do co najmniej XIX wieku.
Czytaj też: Co wiemy o poprzednich epidemiach na podstawie znalezisk archeologicznych?
Pośmiertny rytuał, którego początki sięgają starożytnej Grecji i Rzymu, miał stanowić zapłatę dla Charona – przewoźnika, który przewozi dusze ze świata żywych do świata zmarłych. Monety, których użyto w tym przypadku, zostały wybite za panowania Zygmunta III Wazy, który rządził w latach 1587-1632.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News