Spożywanie insektów jest korzystniejsze dla środowiska i może pomóc w spowalnianiu zmian klimatu. Co więcej, ich produkcja mogłaby doprowadzić do zmniejszenia problemu głodu na świecie, a niektórzy przekonują, że owady są również całkiem smaczne.
MacKenzie Wade z UC Santa Barbara sądzi, iż insekty smakują niczym bekon. Naukowiec hodowała robaki już w czasie studiów i jest zwolenniczką ich spożywania. Jej badania, prowadzone wraz z Jeffreyem Hoellem, zostały opisane na łamach Environmental Research Letters.
Duet przeanalizował kilka aspektów przemysłowej hodowli owadów, w tym mikrobiologię, zewnętrzne czynniki produkcji, rozwój produktów spożywczych, akceptację ze strony konsumentów oraz społeczny i środowiskowy wymiar działań. Wade jest zdania, że owady mają potencjał, by wyżywić rosnącą populację naszej planety.
Czytaj też: Te niesamowite skamieniałości pokazują kolory owadów sprzed milionów lat
Około 2 miliardów ludzi już teraz żywi się owadami – wiele z tych insektów zawiera tyle samo białka co wołowina, Mają też więcej żelaza niż szpinak, tyle samo witaminy B12 co łosoś i łączą w sobie dziewięć aminokwasów. Największy problem może stanowić przekonanie mieszkańców pozostałych części świata co do spożywania owadów. Na półkuli północnej panuje bowiem pewna niechęć do tego typu praktyk.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News