Chociaż Mini odświeżył swój model Cooper na 2019 rok, szykuje teraz kolejne liftingi swoich modeli, jako że jest jeszcze daleko przed zaprezentowaniem nowych generacji.
Wcześniej Mini Cooper w formie testowanego prototypu pojawił się w obiektywie w wydaniu z twardym dachem, a tym razem dwa testowe egzemplarze pokazały się nam w wydaniu kabriolet. Co ciekawe, jednego zdobi kamuflaż na całym ciele, a drugiego tylko na przednich konsolach.
Możecie się zastanawiać, dlaczego Mini tak szybko odświeża swoje modele? Odpowiedzi na to udziela Motor1, wspominając, że BMW, spółka macierzysta Mini, zamierza obniżyć koszty w nadchodzących latach.
Brexit, spowolnienie sprzedaży, boom crossoverów i SUVów oraz pandemia koronawirusa obciążyły marki pokroju Mini, powodując, że ryzyko opracowania zupełnie nowego Coopera jest na razie zbyt wysokie.
Powyżej możecie zauważyć oczywiście nie dwa te same modele. Tak naprawdę mniej kamuflażu ma na sobie wydanie Cooper S JCW, a ten z pełnym, to Cooper S. W obu przypadkach spodziewamy się nowych przednich i tylnych zderzaków, agresywnie stylizowanego wyglądu, większych wlotów powietrza i ewentualnie zmienionej maskownicy. Kwestia świateł pozostaje tajemnicą.
Czytaj też: 962-konne Cayenne Turbo można nazwać najszybszym SUVem Porsche
Odświeżenie Mini tego rodzaju oznacza, że Cooper w kabriolecie prawdopodobnie nadal będzie korzystać z tych samych silników, które napędzają dzisiejszy model.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
