Tym razem Rivian rozgadał się o swoim elektrycznym pickupie R1T, wchodząc w szczegóły tego, jak trudno osiągnąć równowagę między osiągami na drogach i w terenie.
W ramach najnowszego filmu z bardziej rozbudowanej serii o swoich samochodach, Rivian tym razem wszedł w szczegóły samej inżynierii napędu oraz podwozia. Bo czy w ogóle jest możliwe, aby połączyć ze sobą możliwości terenowe z drogowymi?
Czytaj też: Elektryczne BMW Serii 3 na zdjęciach. Nieco dłuższe nie bez przyczyny
Nie jest to wcale głupie pytanie, bo właściciele pickupów właśnie w ten sposób brylują między terenami. Na co dzień dojeżdżają zapewne do pracy, taszcząc ze sobą cały potrzebny sprzęt „na pace”, a w weekend wymieniają go np. na sprzęt do biwakowania.
W powyższym filmie inżynier z Rivii wyjaśnia, jak zarządzają równowagą:
Generalnie będziesz musiał pójść na wiele kompromisów, aby zrobić coś naprawdę dobrego. Może [samochód] być naprawdę dobry w terenie, ale na drodze będzie już słaby, pomimo tego, że nasz pojazd ma tak szerokie spektrum osiągów.
Patrzymy na to, co sprawia, że jest dobry na drodze, a co w terenie, i minimalizujemy liczbę kompromisów, aby był dobry do obu zastosowań i tak właśnie doszliśmy do rozwiązania. Dlatego mamy 4 niezależne silniki, dzięki którym możemy zoptymalizować przyczepność w terenie i równowagę prowadzenia na drodze.
Czytaj też: Prowadzenie z tą technologią Mercedesa będzie pestką!
Inżynier wspomniał również o zawieszeniu pneumatycznym, które zmienia wysokość w zależności od sytuacji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News