Reklama
aplikuj.pl

Te elektryczne rowery są dla Yamahy wyjątkowe

Yamaha wreszcie stworzyła swój pierwszy ebike z pełnym zawieszeniem, ale to nie wszystko, co jest wyjątkowe w YDX-Moro i YDX-Moro Pro.

Model Yamaha YDX-Moro i YDX-Moro Pro mają też pierwszą na świecie ramę rowerową, która oddziela od siebie rurę górną oraz dolną, jak również czujnik kąta nachylenia trasy, aby usprawnić jazdę. Tak dzielona rama pozwoliła firmie na prowadzenie tylnego amortyzatora prawie równolegle do górnej rury ramy. To z kolei pozwala rodzinie YDX-Moro na dzierżenie bardzo kompaktowej ramy, prowadząc do lepszej wygody dla niższych rowerzystów.

Czytaj też: Elektryczne rowerki Grommy dla dzieci to po prostu małe motocykle

Jeśli o silniku mowa, w grę wchodzi autorskie dzieło Yamahy, 500-watowy silnik elektryczny PW-X2, który jest wyposażony w czujniki momentu obrotowego, częstotliwości pedałowania, prędkości toczenia kół i kąta nachylenia. Oznacza to, że rower może łatwo odpowiednio dostosowywać poziom wspomagania do aktualnej sytuacji.

500 Wh akumulator obu elektrycznych rowerów Yamaha trafił dosyć głęboko w dolną część ramy, co ponoć obniżyło potrzebę stosowania większej ilości elektroniki. Sam moduł jest wymienny i można go szybko zastąpić naładowanym.

Czytaj też: Tak dziwnego roweru elektrycznego jeszcze nie widzieliście. Oto Pino Steps

Wygląda na to, że Yamaha współpracowała z Rockshox w zakresie zawieszenia (via New Atlas), dbając o różne poziomy specyfikacji w zależności od wyboru modelu – YDX-Moro, czy YDX-Moro Pro. Oba jeżdżą przy tym na masywnych obręczach Maxxis enduro.

Więcej niestety o tych rowerach nie wiemy, ale zmieni się to w przyszłym miesiącu.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News