Kolejny raz przy okazji chwalenia się kwartalnymi wynikami sprzedaży smartfonów na polskim rynku mamy konflikt pomiędzy Xiaomi a Samsungiem. Xiaomi mówi, że jest liderem po II kwartale 2020 roku, po czym Samsung wyciąga z rękawy zupełnie inne wynik i cóż… ma rację.
Solidna pozycja Xiaomi w Europie, nr 1 w Polsce
Zacznijmy od danych, którymi chwali się Xiaomi. Wynika z nich, że w stosunkowo biednej Europie wschodniej liderem rynku jest Samsung, z niewielką przewagą nad Xiaomi i Huaweiem.
W nieco zamożniejszej Europie centralnej strata Xiaomi do Samsunga mocno rośnie, a na drugą pozycję wpakował się Apple. Ciekawostką jest piąta pozycja HMD Global, czyli Nokii. Czyżby aż tak działał fiński patriotyzm?
W bogatej Europie zachodniej Xiaomi wypada najsłabiej. Firma przegrywa z Huaweiem i wyraźnie odstaje od Apple’a i Samsunga.
Na końcu mamy Polskę, gdzie Xiaomi notuje duży wzrost, już drugi kwartał z rzędu i dogania, a nawet wyprzedza Samsunga. Warto tutaj zauważyć jak silną pozycję ma w Polsce Lenovo, czyli w praktyce Motorola.
Samsung twierdzi, że jest liderem i ma rację. Co mówią nam dane pokazane przez Xiaomi?
Dane, na które powołuje się Xiaomi są przygotowane przez firmę Canalys i mówią o bardzo konkretnych liczbach. Dotyczą one tego, ile smartfonów trafia do sklepów. To bardzo ważna kwestia, bo nie wiadomo ile z nich faktycznie jest kupowanych przez klientów.
Tymczasem tak odpowiada na te wyniki rzecznik prasowy Samsunga.
Olaf Krynicki ma tutaj rację. Wiążące są w tym przypadku dane o realnej sprzedaży smartfonów. Taką wiedzę zazwyczaj dostarcza producentom GFK Polonia i cały czas mam wrażenie, że jest to najpilniej strzeżona tajemnica w poszczególnych firmach. Gdyby wziąć przedstawicieli producentów na tortury, to szybciej powiedzą ile będzie kosztować w Polce Galaxy Z Fold 2, czy Mate 40 Pro będzie miał przedni aparat zintegrowany z ekranem, czy też na ile pokręcona będzie konstrukcja Xiaomi Mi Mixa 4, niż pochwalą się danymi o sprzedaży.
Kim jest tajemnicza druga marka w stawce? Myślę, że śmiało możemy obstawiać, że jest to właśnie Xiaomi.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News