Reklama
aplikuj.pl

Hyundai Kona N zalicza ostatnie testy przed debiutem

Wydajniejszy Hyundai Kona, a więc Kona N został zauważony po raz kolejny, ale tym razem przechodząc końcowe testy na torze Nürburgring z pełnym produkcyjnym nadwoziem, felgami, światłami i nie tylko.

Siedząc bliżej drogi niż zwykły model Kona, prototyp ten posiada sztywniejsze zawieszenie i nowe felgi aluminiowe o wymiarach co najmniej 18 cali. Wygląda na to, że Hyundai poprawił dolne światła zarówno z przodu, jak i z tyłu, co może oznaczać, że wariant N będzie oparty na zmodyfikowanej wersji Kona.

Czerwone zaciski hamulcowe na tylnej osi wskazują na sportowy charakter prototypu, a tył samochodu odsłania jego prawdziwe zacięcie jeszcze bardziej. Czy to w postaci obszernych końcówek wydechu, czy spojlera dachowego z trójkątnym trzecim światłem stopu wieńczącym tylną szybę.

Z zewnątrz można z łatwością stwierdzić, że prototyp jest praktycznie gotowy do produkcji, ponieważ Hyundai nawet wcisnął znaczek N na przednią kratkę w tym samym miejscu, w którym znajduje się litera na i30 N i Veloster N.

Czytaj też: Hyundai Elantra N już oficjalnie!

Najnowsza wersja Kona N szalała na Nurburgring najpewniej z 2-litrowym czterocylindrowym silnikiem z turbodoładowaniem. To ten sam, którego ugościł pod maską model Veloster N i i30 N (via Motor1).

Ten powinien zapewniać moc około 275 koni mechanicznych, napędzając wszystkie cztery koła za pośrednictwem ośmiobiegowej automatycznej skrzyni biegów z podwójnym sprzęgłem lub sześciobiegowego manuala. To jednak plotki, bo Hyundai milczy na temat modelu Kona N.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News