Reklama
aplikuj.pl

Te funkcje powodują, że użytkownicy Motoroli nie chcą innych smartfonów

Akcja partnerska

Od lat korzystasz z codziennych funkcji w ten sam sposób i zaczyna Cię to nudzić? Takie problemy rozwiązują smartfony Motorola. Jeśli nie słyszałeś jeszcze o czymś takim jak Gesty Moto to musisz wiedzieć, że użytkownicy Motoroli nie wyobrażają sobie bez nich życia. A biorąc do ręki smartfon innej firmy patrzą na niego jak na coś archaicznego. Co takiego jest w tych Motorolach, że życie z nimi jest łatwiejsze?

Obsługi gestami próbowało wielu. Prawie wszyscy polegli

Nie mogę sobie przypomnieć kto jako pierwszy próbował wprowadzić obsługę smartfonu za pomocą gestów, ale na przestrzeni lat bardziej przypominało to sztukę magiczną niż coś wygodnego i użytecznego. Nie potrafię sobie wyobrazić jak miałbym w autobusie wykonywać dziwne ruchu dłońmi nad powierzchnią ekranu, tylko po to aby uruchomić wybraną funkcję.

Dlatego też na przestrzeni lat wielu producentów przyjęło w zasadzie dwa standardowe gesty – wyciszenie dzwonka po odłożeniu smartfonu ekranem w dół oraz (rzadziej) wykonanie zrzutu ekranu poprzez przeciągnięcie po jego powierzchni trzema palcami w dół.

Motorola pokazała, że można stworzyć gesty, które będą jednocześnie proste, intuicyjne i każdy będzie chciał z nich korzystać.

Gesty Moto ponad wszelkie inne funkcje

Słyszałem wielokrotnie, jak również sam widziałem sytuacje, w których wieloletni użytkownik smartfonu Motorola patrzył na nowoczesny sprzęt konkurencji jak na przedmiot z minionej epoki. Wszystko dlatego, że uruchomienie danej funkcji wymaga odnalezienia odpowiedniej opcji, zamiast wykonania prostego ruchu dłonią.

Dwa podstawowe Gesty Moto, z których sam korzystam zawsze gdy tylko mam okazję używać smartfonu Motoroli to te uruchamiające aparat oraz latarkę. Pierwszy polega na dwukrotnym obróceniu dłonią w nadgarstku kiedy trzymamy w nim smartfon. Aparat uruchamia się po tym błyskawicznie, a dodatkowo możemy ustawić czy uruchomi się aparat główny, czy przedni. Również w trybie na już uruchamia się latarka. Aby to zrobić należy dwukrotnie potrząsnąć obudową. Tak jakbyśmy chcieli uderzyć bokiem smaratfonu w blat stołu. Wszystko to robimy całkowicie bez odblokowywania ekranu. Te dwie opcje znajdziemy w praktycznie każdym smartfonie Motoroli.

Proste? Bardzo. Dziwne? Może trochę. Ale już po kilku dniach szukając w innym smartfonie aplikacji aparatu lub latarki na belce systemowej poczujecie się jak jaskiniowiec. Wśród Gestów Moto znajdziemy również:

  • Dotknięcie przycisku zasilania – opcja dostępna w modelach z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych w przycisk zasilania (jak Moto G 5G Plus). Uruchamia ona okno ze skrótami do ulubionych funkcji lub aplikacji. Przewagą tej opcji nad konkurencja jest fakt, że skrót nie jest wywoływany z boku ekranu i dzięki temu nie jest na nim wyświetlany żaden dodatkowy element.
  • Zrzut ekranu – to wspomniana wcześniej możliwość wykonania zrzutu ekranu. Z tą różnicą, że tutaj nie trzeba trzema palcami przesuwać po wyświetlaczu, wystarczy go dotknąć.
  • Zestaw narzędzi do edycji zrzutów ekranu – jeśli już zrzut ekranu zrobimy, możemy go od razu edytować, przewijać lub udostępniać. Stosowne opcje pojawiają się do razu po jego wykonania.
  • Odwróć aby nie przeszkadzać – odłożenie smartfonu ekranem do dołu wycisza wszystkie dźwięki i powiadomienia.
  • Podnieś, aby wyciszyć – jeśli weźmiemy do ręki dzwoniący telefony, dzwonek zostanie automatycznie wyciszony.
  • Elementy sterujące multimediów – możliwość przełączania utworów w odtwarzaczu poprzez przytrzymanie przycisków głośności, przy zablokowanym ekranie.
  • Podnieś, aby odblokować – odblokowanie ekranu poprzez funkcję rozpoznawania twarzy.

Każdy z wymienionych gestów można dowolnie i niezależnie uruchamiać oraz konfigurować.

Gesty to jedno. Wyświetlacz Moto też jest ważny

Pod nazwą Wyświetlacz Moto kryją się kolejne dwie, nie mniej użyteczne funkcje. Pierwsza z nich to powiadomienia na ekranie blokady. Zawsze jak weźmiemy do ręki telefon, a będą czekać na nas jakieś nieprzeczytane powiadomienia, będą one sygnalizowane na ekranie blokady. Jeśli dotkniemy ikony powiadomienia, jego skrócona treść pojawi się na ekranie.

Funkcja druga to Uważny ekran. Znacie sytuację, w której ekran gaśnie Wam w trakcie czytania jakiegoś tekstu? To właśnie temu zapobiega Uważny ekran. Po włączeniu tej opcji, tak długo jak będziemy patrzeć na wyświetlacz, nie zostanie on przyciemniony, ani automatycznie zablokowany.

Czysty Android od niedawna z opcją personalizacji. Oto My UX

Jeśli zdarza Wam się czytać w sieci o smartfonach, na pewno trafiliście na listach zalet na pozycję – czysty Android. Czyli… jaki? To interfejs pozbawiony dodatkowych nakładek producenta oraz preinstalowanych aplikacji. Dostajemy tylko to, co Google chciał umieścić w swoim systemie operacyjnym. A czasami bywa niestety tak, że po pierwszym uruchomieniu smartfonu w Menu już mamy ponad 50 zainstalowanych aplikacji, a pewnie z ponad połowy nigdy nawet nie skorzystamy.

Czysty Android to w Motorolach wieloletni standard. A od niedawna firma pozwala na jego kosmetyczne modyfikacje dzięki aplikacji My UX. Wizualne modyfikację pozwalają na zmianę podstawowych rzeczy, takich jak czcionka, kolory elementów interfejsu, czy kształt ikon. A w przypadku smartfonów z czytnikiem linii papilarnych w ekranie można zmienić animację odblokowania. Jestem wielkim fanem dostępu do różnych motywów w smartfonach i kilka tego typu podstawowych opcji w zupełności wystarczy, aby interfejs nie nudził się nawet po długim czasie użytkowania.

My UX to nie tylko zmiany wizualne interfejsu. Znajdziemy w nim podpowiedzi, które pełnią rolę pewnego rodzaju przewodnika po funkcjach i możliwościach smartfonu. Podpowiadają np. w jaki sposób można wydłużyć czas pracy na pojedynczym ładowaniu. Nowością jest również Gametime. Bo kto powiedział, że grać w gry można tylko na smartfonie skrajnie gamingowym? Dodatkowo – dlaczego nie można w zwykłym smartfonie mieć funkcji właśnie z urządzeń gamingowych? Gametime pozwala na ograniczenie procesów działających w tle w celu poprawy wydajności, wyłączenie powiadomień przeszkadzających w trakcie rozgrywki, ale również blokadę Gestów Moto. Tak abyśmy podczas grania przypadkiem nie włączyli aparatu lub latarki.

Aktualizacje Androida nie stanowią problemu

Bliska współpraca Motoroli z Google objawia się nie tylko w czystym systemie operacyjnym. Nowa wersja systemu, to coś na co zawsze możemy liczyć. Kupując smartfony Motoroli możemy być pewni, że dostaniemy przynajmniej jedną duża aktualizację do kolejnej wersji Androida. A historycznie nie raz były to przynajmniej dwa duże uaktualnienia. W dzisiejszych czasach często nie jest to oczywiste.

Ale to wszystko jest takie proste… Prawidłowo, ma być proste!

Jeśli wymienione wyżej cechy smartfonów Motorola wydają się Wam błahe i proste – macie racje. Takie są, ale też takie mają być. Firma przyzwyczaiła nas do tego, że dostarcza nam nie tylko solidny sprzęt, ale też bardzo proste, a jednocześnie szalenie użyteczne rozwiązania. Wbrew pozorom to właśnie one są najlepsze. Bo są to opcje i funkcje, po które chętniej sięgamy na co dzień i wchodzą one w nasz codzienny rytuał korzystania ze smartfonu. Co często nie udaje się w przypadku wymyślnych gestów i nowości, których na rynku nie brakuje, a które nie zawsze są tak wygodne na jakie są kreowane.

Co w tym wszystkim najważniejsze, wszystko co przeczytaliście wyżej dotyczy każdego smartfonu Motoroli. To nie są możliwości zarezerwowane dla konkretnej serii lub półki cenowej. Kupując każdą Motorolę możemy liczyć na prosty i nieprzeładowany dodatkami interfejs, aktualizację systemu i Gesty Moto. Można? Jasne, że tak. Wystarczy tylko chcieć i słuchać głosu klientów, którzy chętnie opowiadają o swoich potrzebach.

Materiał powstał przy współpracy z firmą Motorola.