Huragan Laura uderzył już we wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, a teraz kieruje się w stronę Teksasu. Terence O’Rourke przekonuje, że może to doprowadzić do katastrofy porównywalnej z tą, która miała miejsce w Czarnobylu.
Chodzi o Galveston, obszar położony na terenie Zatoki Meksykańskiej. Znajduje się tam port, sieć obiektów przemysłowych, a samo miasto liczy kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. O’Rourke sądzi, że fala uderzeniowa, tj. podniesiona woda niesiona falami sztormowymi oraz huraganowym wiatrem może doprowadzić do zniszczenia lokalnej infrastruktury.
Jeśli zbiorniki, w których jest przechowywany szereg niebezpiecznych dla zdrowia i życia substancji, zostaną rozszczelnione, może się to zakończyć tragedią. Znajdują się tam bowiem m.in. krzemowodory, metanotiol, amoniak, kwas fluorowodorowy i siarczek sodu. Do tej pory zdarzyły się co najmniej trzy awarie, w wyniku których nastąpił wyciek zakończony śmiercią miejscowych pracowników.
Czytaj też: W stronę Ameryki zmierza podwójny huragan. To pierwszy taki w historii
O’Rourke proponuje, by w przyszłości zabezpieczyć Galveston poprzez budowę podwodnych struktur, takich jak wały czy sztuczne wyspy. Miałoby to chronić obszar wybrzeża przed siłami natury, które – w związku ze zmianami klimatu – mogą stanowić coraz większe niebezpieczeństwo.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News