Kilka dni temu wspominaliśmy o tym, że sonda BepiColombo wkrótce znajdzie się w pobliżu Wenus, w atmosferze której wykryto obecność dużych ilości fosforowodorów mogących mieć związek z występowaniem tam życia.
Misja wspomnianej sondy jest efektem wysiłków europejskiej i japońskiej agencji kosmicznej. I choć nie została wysłana w przestrzeń kosmiczną w celu poszukiwania życia, to może być w stanie dostarczyć nam informacji na temat obecności fosforowodoru w wenusjańskiej atmosferze.
BepiColombo opuściła Ziemię w 2018 roku. W przyszłości ma wykonać m.in. dwa przeloty wokół Wenus, by ostatecznie dotrzeć aż do Merkurego. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że sonda posiada w swoim wyposażeniu instrument zwany MERTIS.
Czytaj też: Szef Roskosmosu określił Wenus mianem “rosyjskiej planety”
To właśnie on jest w stanie odbierać sygnały świadczące o obecności fosforowodoru w atmosferze Wenus. Zespół badawczy związany z misją nie ma pewności co do wystarczającej czułości MERTIS w zakresie wykrywania tego typu substancji, ale mimo to instrument podejmie próbę. Pierwszy przelot odbędzie się w odległości niemal 10 000 kilometrów od powierzchni Wenus. Drugi, który zaplanowano na sierpień 2021 r., ma być jednak znacznie bliższy i odbyć się w odległości mniejszej niż 600 km od powierzchni planety.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News