Prezydent Stanów Zjednoczonych spędzi najbliższe dni w szpitalu wojskowym, aby poddać się leczeniu po tym, jak wykryto u niego obecność koronawirusa.
I choć Trump i jego otoczenie zapewnia, że choroba ma łagodny przebieg, to pojawiły się głosy, jakoby sytuacja była nieco poważniejsza. Główny lekarz Białego Domu podał prezydentowi tzw. koktajl przeciwciałowy, choć tego typu metody nie są jeszcze oficjalnie zatwierdzone.
Poza 74-latkiem zakażona jest również jego żona, a z upływem czasu potwierdza się coraz więcej zakażeń notowanych w otoczeniu pary prezydenckiej. Na początku tygodnia przedstawiciele firmy Regeneron opublikowali wyniki jednego ze swoich wczesnych badań, które wykazały, że opracowany lek, który jest podawany dożylnie, zmniejszył wiremię i skrócił czas powrotu do zdrowia u niehospitalizowanych pacjentów.
Czytaj też: Koronawirus znaleziony w wodzie z jeziora. Naukowcy nie wiedzą, jak tam trafił
Eksperymentalny lek na COVID-19, zwany REGN-COV2, jest połączeniem dwóch przeciwciał, dlatego zyskał miano koktajlu. W zeszłym roku ta sama firma wypuściła na rynek inny środek, oparty na trzech różnych przeciwciała, który okazał się skuteczny w zwalczaniu eboli.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News