Justin Seitz tworzy narzędzie służące do identyfikacji sfotografowanej broni. Oprogramowanie ułatwi pracę nie tylko żołnierzom, czy przedstawicielom służb, ale także dziennikarzom.
W czasie potyczki niedoświadczona osoba nie rozpozna, jakiej broni używają przeciwnicy. Podobny kłopot będą mieli relacjonujący te wydarzenia reporterzy. Czasami nawet na zdjęciach ludzkie oko nie jest w stanie dostrzec, jaki model uzbrojenia został wykorzystany. Aby ułatwić to zadanie Justin Seitz pracuje nad specjalną aplikacją.
Szacunkowe dane z 2007 roku mówią, iż na świecie było wtedy co najmniej 875 milionów sztuk broni. To ogromna ilość, jednak należy pamiętać, że liczba w rzeczywistości jest znacznie wyższa i nigdy nie dowiemy się ile dokładnie wynosi. Istnieje również spis około 400 różnych rodzajów broni palnej, w którym opisane są wszelkie detale dotyczące budowy, a łącznie występuje ponad 1100 typów, z których większość nie jest zbyt dokładnie poznana.
Program oparty jest na narzędziu Imagga, służącym do automatycznego tagowania zdjęć. Seitz zmodyfikował je tak, aby zdjęcia były opisywane z punktu widzenia militariów. Analizując zdjęcie osoby uzbrojonej w automat Kałasznikowa, program opisze je, np. #gun#weapon#ak47
Pomysł wydaje się interesujący, jednak wciąż znajduje się we wczesnej fazie rozwoju. Czekamy na dalsze informacje dotyczące tej aplikacji.
[Źródło i grafika: popsci.com]