Przetestowaliśmy już sporo elektrycznych hulajnóg, ale żadna z nich nie hamowała sama z siebie. Firma Bird chce to zmienić swoim wyjątkowym na skalę światową systemem AEB.
Pierwszy system hamowania awaryjnego dla hulajnóg
Chociaż jazda na hulajnodze elektrycznej nie jest żadną filozofią, to o nieprzyjemny incydent jest łatwo. Dlatego wewnętrzny zespół specjalistów lotniczych i motoryzacyjnych firmy Bird opracował pierwszy system hamowania awaryjnego. Ten sprawia, że hamulce zadziałają zawsze, kiedy będzie taka potrzeba.
Czytaj też: Lime to już nie tylko zwyczajne hulajnogi. Wheels z siodełkiem już nadjeżdżają
Czytaj też: Elektryczne hulajnogi wylecą z chodników. Zmiany prawa już niedługo
Czytaj też: Test hulajnogi elektrycznej Kugoo M2 Pro
Wszystko sprowadza się do opatentowanej technologii, monitorującej w czasie rzeczywistym układ hamulcowy w celu wykrycia nieprawidłowości. Kiedy bowiem nastąpi awaria układu hamulcowego, a hamulce nie zadziałają, kiedy kierowca pociągnie za dźwignię, system AEB od razu wykryje anomalię i automatycznie włączy hamowanie silnikiem kierowcy.
Czytaj też: Hulajnogi Hive wracają jako FreeNow. A użytkownicy tracą zebrane minuty
Czytaj też: Test hulajnogi elektrycznej Fiat F500-F80R
Czytaj też: Test hulajnogi elektrycznej Xiaomi MiJia M365 Pro
Bird postawił więc nie na ostre hamowanie tradycyjnymi hamulcami, a delikatne, choć skuteczne i szybkie hamowanie za pomocą silnika. Czy można to porównać do ostrego działania rekuperacyjnego hamowania? Pewnie tak.
System AEB będzie dostępny we wszystkich hulajnogach elektrycznych Bird Two, a z czasem trafi też do innych modeli. Inne firmy zapewne szybko odpowiedzą na to swoim własnym systemem hamowania awaryjnego.