Ostatnio poznaliśmy ambitne oczekiwania prezesa firmy na temat elektrycznych modeli, a dziś mamy dla Was kilka jego słów na temat SUVów. W skrócie – chyba nic już nie uratuje malkontentów tego nadwozia.
SUVy dla Volvo
Nie tak dawno producent samochodów ogłosił nieoficjalnie swoje plany wprowadzenia co najmniej dwóch kolejnych SUVów do oferty. Teraz jednak nie jest to zaskoczeniem, ponieważ Volvo szacuje, że jego około trzy czwarte globalnej sprzedaży w przyszłości stanowić będą tylko i wyłącznie SUVy.
Czytaj też: Spółki macierzyste Mercedesa i Volvo ogłaszają współpracę. Co z tego wyniknie?
Czytaj też: Wielki SUV Volvo XC100 przedstawiony na wewnętrznych projektach
Czytaj też: Większość Polestar 2 musi udać się do serwisu. Marka Volvo zaliczyła wielką wtopę
I chociaż 75-procentowy udział w przypadku SUV-ów wydaje się duży, Volvo jest prawie osiągnęło ten poziom dzisiaj, bo w ciągu pierwszych 11 miesięcy tego roku crossovery stanowiły 71% globalnej sprzedaży marki. Jak powiedział CEO firmy, Hakan Samuelsson (via Automotive News):
Po dodaniu mniejszego SUVa prawdopodobnie [udział SUVów na rynku dla Volvo – dop. red.] będzie wyższy. Może w przyszłości będą to trzy czwarte SUVy.
Aby naprawdę mieć odpowiednią strukturę kosztów, musimy podzielić architekturę. Mamy możliwość posiadania naprawdę konkurencyjnego samochodu tej wielkości, także pod względem rentowności.
Czytaj też: Kupiliście nowe Volvo z limitem prędkości? Możecie go obejść
Czytaj też: Następne Volvo XC90 może być wyjątkowe dla marki
Czytaj też: Oferta Volvo za dekadę, czyli ambitne oczekiwania prezesa firmy
W październiku prawie potwierdzono, że Volvo planuje wypuścić na rynek mały, w pełni elektryczny crossover, a ostatnio zaczęły też krążyć plotki o nowym SUVie z najwyższej półki ze Szwecji nad XC9.