Gmail na iOS jest dostępny w wersji grudniowej. I Google dalej nie wie co z tym fantem zrobić.
Mija już chyba z miesiąc jak nie więcej od czasu, kiedy Google obiecało, że za tydzień-dwa zaktualizuje appki na iOS. Skąd taka nagle zmianę w stosunku do swoich dzieł na iOS? Apple każe teraz podawać po każdej aktualizacji podawać informacje na temat tego w jaki sposób zbiera dane o użytkownikach. Czyżby lista od Google była tak długa jak Facebooka?
Czytaj też: PNY wypuszcza dyski CS1030
Czytaj też: Claw 2.0, czyli nieco większy najmniejszy multitool na świecie
Czytaj też: Arctic rozszerza ofertę wentylatorów o czarne modele F
Gmail na iOS z łatką po stronie serwera
Jeśli część użytkowników zobaczy taką listę śledzenia, a wkrótce iPhone się ich będzie pytał, czy chcą wyłączyć to śledzenie, to straty finansowe u Google mogą jak najbardziej wystąpić.
Tylko teraz stało się coś zabawnego – Gmail na iOS jest już tak przestarzały, że osoby logujące się do aplikacji widzą informację na temat tego, że jest ona niebezpieczna i powinni zaktualizować ją w AppStore. Problem tylko w tym, że nowej wersji nie ma. Google już pozbyło się komunikatu i… dalej nie aktualizuje swoich appek.
Czytaj też: EVGA wypuszcza nowe myszki i klawiatury
Czytaj też: Setki laptopów z RTX 3000 znajdują się w kopalniach kryptowalut
Czytaj też: Pierwszy test karty graficznej Intel Xe HPG do gier