Artykuł opublikowany na łamach Science sugeruje, że w następstwie odwrócenia pola magnetycznego naszej planety, co nastąpiło ok. 42 tysięcy lat temu, doszło do poważnych zmian.
Na podstawie analizy radiowęglowodorów znalezionych w słojach drzew, naukowcy doszli do wniosku, że trwające kilkaset lat zmiany klimatu, masowe wymierania czy też odmienne funkcjonowanie naszych przodków, mogły być bezpośrednio związane z odwróceniem biegunów ziemskiego pola magnetycznego.
Czytaj też: Ta roślina pochłania zanieczyszczenia tak skutecznie, że może spowolnić zmiany klimatu
Czytaj też: System GPS zbyt wrażliwy? Ziemskie pole magnetyczne może go zastąpić
Czytaj też: Pogoda sprzed 12 tysięcy lat zawiera zaskakująco dużo wskazówek dot. zmian klimatu
Badacze określili te wydarzenia mianem Zdarzenia Adamsa, na cześć pisarza Douglasa Adamsa, który uznał liczbę 42 za stanowiącą odpowiedź na wszystko co nas otacza, włącznie z wszechświatem. Aby w ogóle dojść do wysnutych wniosków, autorzy badania skupili się na drzewach z gatunku zwanego Agatisem nowozelandzkim. Ich pozostałości, zachowane w osadach zawierają mnóstwo informacji na temat funkcjonowania naszej planety w przeszłości.
Ziemskie pole magnetyczne może spowodować, że dojdzie do poważnych zmian klimatu
Winowajcą odpowiedzialnym za całe zamieszczanie były bieguny magnetyczne, które na ok. 800 lat zamieniły się miejscami. Po tym czasie powróciły na swoje nominalne pozycje, jednak – jak sugerują wyniki analiz węgla-14 znalezionego w słojach – przez kilka wieków ziemskie pole magnetyczne było na tyle osłabione, że przedostawało się przez nie znacznie więcej promieniowania kosmicznego niż zazwyczaj.
Czytaj też: Skąd się bierze magnetyczny „szósty zmysł” u zwierząt? Być może kluczowe są bakterie
Czytaj też: Samoloty neutralne klimatycznie? Z tym rozwiązaniem będzie to możliwe
Czytaj też: W ziemskim polu magnetycznym jest defekt. Co to może dla nas oznaczać?
Naukowcy szacują, iż siła tego pola magnetycznego wynosiła zaledwie 28% normy. Zdarzenie Adamsa nastąpiło ok. 42 200 lat temu, co rozpoczęło osłabianie pola, które było w najgorszej kondycji tuż przed tzw. zdarzeniem Laschampa, które miało miejsce ok. tysiąca lat później. W efekcie doszło do masowego wymierania, m.in. australijskiej megafauny, a ludzie najprawdopodobniej znacznie więcej czasu spędzali ukryci w jaskiniach.
