Szczepionki na koronawirusa stosowane przez służby medyczne w Wielkiej Brytanii mogą zmniejszać liczbę hospitalizacji nawet o 94% już po czterech tygodniach od podania pierwszej dawki.
Eksperci przeanalizowali liczbę przyjęć do szpitali znajdujących się na terenie Szkocji. Wzięli pod uwagę osoby, które otrzymały pierwszą dawkę szczepionki i porównali je z informacjami dotyczącymi osób, które w ogóle nie były szczepione.
Czytaj też: Ten naukowiec przekonuje, że dzieci również powinny być szczepione na COVID-19
Czytaj też: Zobaczcie urządzenie, które odkaża powietrze. Ma usuwać koronawirusa
Czytaj też: Kradzież szczepionek sprzed 60 lat. Czy to samo czeka nas w 2021?
Badacze z kilku szkockich uniwersytetów przeanalizowali informacje związane z osobami, które otrzymały zastrzyk z jednego z dwóch preparatów: wyprodukowanego przez Pfizera bądź AstraZeneca. Okazało się, że ten pierwszy zmniejszał ryzyko hospitalizacji o 94%, natomiast drugi – o 85%.
Dane dotyczące szczepień na koronawirusa są naprawdę optymistyczne
Dane dotyczące dwóch dawek wykazały, że wśród osób w wieku powyżej 80 lat spadek ryzyka hospitalizacji wyniósł 81% w cztery tygodnie po pierwszym zastrzyku. Warto podkreślić, iż badanie obejmowało dane zebrane między 8 grudnia, a 15 lutego. W tym okresie na terenie Szkocji podano 1,14 miliona szczepionek, co odpowiadało 21% populacji tego kraju.
