Gubernator Florydy Ron DeSantis powołał się na wolność jednostki i stwierdził, że na terenie zarządzanego przez niego stanu nie zostaną wprowadzone paszporty szczepionkowe.
Rozporządzenie wydane przez republikańskiego gubernatora zabrania urzędom państwowym tworzenia jakichkolwiek dokumentów poświadczających, że dana osoba została zaszczepiona w celu ochrony przed COVID-19. Co więcej, prywatne firmy na Florydzie również nie będą mogły żądać od ludzi tego typu zaświadczeń.
Czytaj też: Zaszczepieni na COVID-19 będą mogli swobodnie podróżować. Pojawiły się nowe wytyczne
DeSantis, który w przyszłości najprawdopodobniej będzie kandydował w wyborach prezydenckich, dodaje, że paszporty szczepionkowe ograniczają wolność jednostki i stanowią szkodę dla prywatności.
Paszporty szczepionkowe zostały już wprowadzone w Chinach – podobne plany ma UE
Zarządzenie gubernatora Florydy zaprezentowano po tym, jak pojawiły się informacje, że administracja prezydenta Joe Bidena opracowuje własne wytyczne dotyczące tego typu zaświadczeń zdrowotnych. Prezydent Stanów Zjednoczonych dąży bowiem do znoszenia obostrzeń przy jednoczesnym stosowaniu innych środków.
Czytaj też: Chiny wprowadziły paszporty szczepionkowe. Wiemy, jak funkcjonują
Władze Unii Europejskiej również chcą podobnych rozwiązań. Paszporty szczepionkowe miałyby zostać wprowadzone w połowie czerwca, a ich celem będzie ożywienie turystyczne i gospodarcze. Na naszym kontynencie również pojawiają się liczne głosy sprzeciwu wobec tego typu praktyk.