Volvo jest ambitne i to zwłaszcza przez swoje podejście od bezpieczeństwa, co widać po raz kolejny w historii motoryzacji, jako że Renault i Dacia ogłosiły ważne zmiany. Te z kolei jasno wskazują, że po raz kolejny Volvo zmienia rynek motoryzacyjny.
Jak Volvo zmienia rynek motoryzacyjny?
Przed rokiem w branży zagrzmiało, kiedy to Volvo w ramach projektu Vision 2020 wprowadziło elektronicznie ograniczoną prędkość maksymalną do 180 km/h we wszystkich swoich nowych samochodach. Jako część wspomnianego projektu, byłą to jedna z zapowiadanych obietnic bezpieczeństwa, w których to ramach marka ma na celu zmniejszenie liczby zabitych lub ciężko rannych pasażerów w nowych Volvo do zera od 2020 roku.
Czytaj też: Elektryczny SUV C40 Recharge Volvo zadebiutował
Nowy raport z serwisu Spiegel wskazuje, że Volvo zainspirowało do tego samego inne marki, bo ponoć podczas ostatniego spotkania z akcjonariuszami, szef Renaulta wyjawił plany wprowadzenia ograniczenia prędkości również do 180 km/h we wszystkich swoich nowych samochodach. Dotyczy to nie tylko modeli Renault, ale też podlegającej firmie Dacii.
Dodatkowo firma planuje stworzenie systemu Safety Coach, który monitorując ograniczenia prawne co do prędkości i warunki jazdy, będzie odpowiednio regulować maksymalną prędkość. Wszystko oczywiście po to, aby dbać o bezpieczeństwo kierowców i pasażerów.
Czytaj też: Volvo pójdzie w SUVy, zabijając inne modele
Fala krytyki wylała się na firmę od razu, co zmusiło m.in. głowę działu Volvo Cars Safety Center do wyjaśnień w wywiadzie z Autocar. Wtedy podkreślając, że jego firma skupia się na bezpieczeństwie, stwierdził, że ograniczenie prędkości jest ważne zwłaszcza dziś, kiedy samochody „są fantastyczne i zachowują się tak samo przy każdej prędkości”, co sprawia, że kierowca nie odczuwa wysokich prędkości tak, jak kiedyś.
To z kolei pułapka, która może kosztować ludzkie życie i dlatego obecnie Volvo pracuje nad wewnętrznymi systemami, oceniającymi kierowcę pod kątem stanu świadomości, aby uniemożliwić tym pod wpływem substancji odurzających lub zwyczajnie zmęczonych na jazdę samochodem.
Czytaj też: System bazujący na Androdzie trafi do Volvo XC60, S90 i V90
Ograniczenie maksymalnej prędkości do 180 km/h przez Volvo było podyktowane przede wszystkim kwestią bezpieczeństwa, co świetnie podsumowała inna historia firmy. Firmy, która w 1959 roku zaczynała wprowadzać do swoich modeli trzypunktowe pasy bezpieczeństwa. Niegdyś krytykowane, teraz są niezbędnym wyposażeniem każdego samochodu i uratowały ponad milion ludzkich istnień.