Ludzie rozeszli się z małpami człekokształtnymi między 9,3 a 6,5 miliona lat temu. Właśnie wtedy u homininów pojawił się dwunożny tryb życia.
Aby zrozumieć pochodzenie homininów, naukowcy próbują zrekonstruować ich cechy anatomiczne, zachowania oraz środowisko zamieszkiwane przez ostatniego wspólnego przodka ludzi i szympansów. Karol Darwin sądził, że ludzie pochodzą z Afryki i mają przodka innego niż wszystkie żyjące gatunki. Nie miał jednak co do tego pewności, ponieważ liczba skamieniałości z tego okresu nie jest zbyt liczna.
Czytaj też: Hibernacja pomagała naszym przodkom przetrwać zimę. Jak to możliwe?
Ok. 150 lat później nasza wiedza na temat homininów znacząco się powiększyła, a wśród szczątków znaleziono nawet 50 rodzajów małp, które w przeszłości występowały w Afryce i Eurazji. Niektórzy naukowcy zakładają, że homininy pochodzą od przypominającego szympansa przodka chodzącego na kostkach. Inni z kolei sugerują, iż ludzie pochodzą od przodka bardziej przypominającego małpy człekokształtne z okresu miocenu.
Nie wiadomo kim dokładnie byli przodkowie ludzi, choć naukowcy mają kilka pomysłów
Dr Ashley Hammond z Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej twierdzi, że występujące obecnie gatunki małp są wyspecjalizowanymi reliktami znacznie większej grupy gatunków, które już wymarły. Hammond dodaje, że biorąc pod uwagę wszystkie dowody, staje się jasne, że historia ewolucji człowieka, którą nauka opiera na kilku gatunkach małp, stanowi zbyt wąską perspektywę. Artykuł w tej sprawie jest dostępny w Science.
Czytaj też: Najstarszy browar na świecie? Archeologiczne odkrycie na terenie Egiptu
W opinii dr Kelsey Pugh unikalne i niespodziewane cechy (oraz ich kombinacje) zaobserwowane w przypadku wymarłych małp są niezbędne do zrozumienia ewolucji homininów. W ten sposób badacze mogliby zrozumieć, które cechy homininy odziedziczyły po małpich przodkach, a które są unikalne dla linii genealogicznej współczesnych ludzi.