Ford zabawił się ostatnio z nami, klientami z Europy, w „stworzenie” specjalnego projektu jednego ze swoich samochodów. Tak po zebraniu prawie 275000 głosów, powstał Ford Puma ST Gold Edition, za którego nazwą opowiedziało się 59% głosujących.
Cała zabawa w głosowanie miała miejsce na Instagramie oraz Twitterze firmy, gdzie zainteresowani mogli wpływać bezpośrednio na jego wygląd. To oznacza, że pod unikalnym nadwoziem Ford Puma ST Gold Edition najpewniej nadal dzierży 1,5-litrowy silnik o trzech cylindrach z turbodoładowaniem, który w dalszym ciągu wytwarza prawie 200 koni mechanicznych i 320 Nm momentu obrotowego. Napędza on przednie koła za pośrednictwem sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów, rozpędzając się do setki w 6,7 sekundy.
Czytaj też: SF90 Stradale doczekało się butów od Puma Ferrari ION F
Możliwe, że w Ford Puma ST Gold Edition będzie mógł sięgnąć po opcjonalny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Warto wspomnieć, że nawet w oryginale Puma ST oferuje wszystko to, co klienci polubili w modelu Fiesta ST z dodatkiem większego prześwitu. Jednak jej tylne zawieszenie jest o 40% sztywniejsze niż w Fiesta ST i jednocześnie o 50% sztywniejsze w porównaniu do zwykłej Pumy. Na pokładzie nie zabrakło ulepszeń układu kierowniczego, wydechowego i hamulcowego.
Czytaj też: Nowe informacje o przejęciu Bugatti. Rimac i Porsche nadal działają w sekrecie
Czym wyróżnia się Puma ST Gold Edition?
Przechodząc do tego, co najważniejsze. Ford Puma ST Gold Edition powstał po przegłosowaniu koloru nadwozia na czarny i zacisków hamulcowych ze złotymi felgami na czerwony, a także naklejkami zewnętrznymi w formie linii i emblematami ST rozsianymi na zewnątrz nadwozia. Wewnątrz głosujący wybrali złotawy kolor szwów wraz z napisami „Puma” na nakładkach progowych.
Czytaj też: Elektryczne plany Mazdy ujawnione do 2025 roku
Jako unikalne wizualne cudo, Ford Puma ST Gold Edition, będzie produkowany w ograniczonej liczbie, a dostawy do klientów rozpoczną się przed końcem 2021 roku. Szczegóły cenowe nie zostały ujawnione. Można jednak być pewnym, że będzie ona droższa od zwyczajnej Pumy ST i jej podstawowej ceny 125000 zł.