Na podstronie Unii Europejskiej odnaleziono opisy kilku niewydanych gier Bloober Team. Co wiemy zatem o H2O, Black oraz Dum Spiro?
W Bloober Team praca wre
Bloober Team zdaje się mieć ręce pełne roboty. Po wydaniu The Medium, wszyscy podejrzewali, że studio zapewne pracuje nad jakąś kontynuacją tej produkcji, a do tego pewnie majstruje przy nowym Layers of Fear. Przecieki wskazywały także na to, że w tajemnicy, w Polsce powstaje nowa odsłona Silent Hill o czym informowaliśmy szerzej we wpisie Bloober Team i Konami nawiązują współpracę. Silent Hill powróci?
Pojawiały się plotki na temat tego, że w produkcji są jeszcze inne gry, ale nikt nie potrafił przedstawić dobitnego dowodu na to, że coś jeszcze w Blooberze powstaje. Istnienie niezapowiedzianych gier zdradził jednak sam Bloober Team, ponieważ firma otrzymała wsparcie od Unii Europejskie w wysokości 150 tysięcy Euro na każdą z gier, której produkcję zgłosili. Unia Europejska pozwala obywatelom zapoznać się na co idą pieniądze i dzięki temu na specjalnej podstronie Polacy musieli ujawnić swoje projekty. Opisy starają się unikać szczegółów jak tylko się da, ale coś da się z nich wyciągnąć! Przejdźmy zatem do pierwszej gry…
H2O – Layers of Fear 3?
Pierwszy tytuł ma nazwę kodową H2O. W tym przypadku Bloober nie ukrywa, że gra to nowe Layers of Fear, ale zastanawiać mogą daty, które pojawiają się w dokumentach. Czytamy w nich bowiem, że gra powstawała od początku 2018 roku, a jej produkcja zakończyła się w marcu 2021. Czyżby zatem Bloober Team trzymał sobie jeden, gotowy do wydania tytuł, licząc na korzystny dla siebie okres sprzedażowy? Na to wygląda. Co wiemy o samym H2O?
Czytaj też: Masz płytę Cyberpunk 2077 na PS4? Masz dostęp do ukrytej wersji gry!
Tytuł to kontynuacja Layers of Fear, której opis głosi, iż przyjdzie nam zagrać w horror wymagający od nas uciekania przed przeciwnikami. Wszystko oczywiście będzie skąpane w warstwie narracyjnej, choć konkretny klimat produkcji nie zostaje przedstawiony. Nazwa robocza wskazuje oczywiście na wodę, ale może to być zmyłka.
H2O ma być grą, w której tajemnica będzie goniła tajemnicę, a artystyczny styl produkcji połączony z „szaleństwem” pozwoli graczom dobrze zidentyfikować się z bohaterem produkcji. Jako ta właśnie postać będziemy odkrywać historię o sobie, a nasze wybory wpłyną na ostateczne zakończenie. W grze wykorzystane zostaną nowe technologie, a na szczególną uwagę ma zasługiwać udźwiękowienie.
Black – polskie Assassin’s Creed
Black to za to produkcja, która powstaje od lutego 2019, a jej tworzenie ma zakończyć się w lutym 2022. W tym pierwszoosobowym tytule trafimy do średniowiecza, w którym odkryjemy… obcych. Zadaniem gracza będzie przetrwać podczas starć w zwarciu (dla Bloobera to nowość!), choć czasem ucieczka będzie lepszym rozwiązaniem, ponieważ gracz ma być bez przerwy przytłoczony liczbą atakujących go wrogów. W grze znajdzie się miejsce na rozmowy z NPC czy wybory moralne. Twórcy zapowiadają kilka zakończeń i wierzą, że mechanika produkcji będzie się idealnie nadawała do potencjalnych spin-offów, które przedstawią inne okresy historyczne. Bloober Team wprost odwołuje się tutaj do Assassin’s Creed.
Dum Spiro – projekt z 2015 roku
Ostatnią ujawnioną grą jest Dum Spiro, czyli tytuł, którego produkcja rozpoczęła się jeszcze w 2015 roku. Warto mieć na uwadze to, że w tamtym okresie, swojej premiery nie miało jeszcze Layers of Fear. Zdaje się zatem, że projekt był wstrzymany i być może Bloober Team z masą nowego doświadczenia wraca do produkcji.
Czytaj też: Pecetowe Xbox Game Pass osłabione. Gry wylatują z usługi
W grze trafimy do łódzkiego getta, w okresie 1941-1944. Jako gracz staniemy się chłopcem starającym się uratować swoją młodszą siostrę. Tytuł ma jednak często uświadamiać gracza, że jest tylko obserwatorem tych wydarzeń. To my jednak będziemy podejmować decyzje na przestrzeni trzech aktów gry.
Silent Hill i The Medium 2 od Bloober Team
Wszystkie projekty brzmią ciekawie i chciałbym zobaczyć ich premierę. Żadna ze wspomnianych gier zdaje się jednak nie wskazywać na to, że jest to produkcja będące Silent Hill. Do tego żaden z tytułów nie brzmi jak kontynuacja The Medium. Wierzyć mi się nie chce, że te produkcje też nie powstają w Krakowie, więc pozostaje być pełnym podziwu dla firmy za prowadzenie tak wielu projektów naraz.
