W momencie pisania tego wpisu spadki cen Ethereum trwają nadal, a cena za jedno ETH wyniosła 1782 dolarów. Przed tygodniem wynosiła z kolei ponad 2200 i choć powoli zaczyna się odbijać od trendu spadkowego, to suma tych spadków zwiastuje świetną okazję do zakupu tańszych kart graficznych. Przynajmniej w teorii.
11 maja cena Ether, czyli kryptowaluty sieci Ethereum, sięgała 4132 dolarów. Był to szczyt, który po wrzuceniu w kalkulator wypluwał wyniki, jednoznacznie wskazujące na opłacalność kupowania nawet kilkukrotnie droższych kart graficznych i kopania. Teraz z kolei spadki cen Ethereum są na tyle ogromne, że łapki górników zdecydowanie niechętnie sięgają po znacznie droższe względem MSRP karty graficzne.
Czytaj też: Galaxy Z Flip 3 Adidas Sport Edition spodobałby się każdemu fanowi trzech pasków
Spadki cen Ethereum, czyli kolejne szanse na tańsze karty graficzne
Ba, od spadków liczba używanych kart na serwisach aukcyjnych wzrosła, co sugeruje, że zaczęli wyprzedawać swoje dobytki. Nic dziwnego, bo im niższy dochód, tym niższy zysk, a za ogromne ilości prądu jakoś trzeba zapłacić. Dla wielu więc kopanie mogło stać się zwyczajnie nieopłacalne przy dzisiejszych kursach kryptowalut z Ethereum na czele.
Czytaj też: WhatsApp rozwiązuje problem spóźnialskich
Niestety na rynku nowych kart graficznych sytuacja nie jest najlepsza, co przybliżaliśmy w poprzednim wpisie na temat tego, że spadek cen kart graficznych wyhamował. Jednak niższy kurs Ethereum bezpośrednio wpływa na to, że gracze nie muszą w aż takim stopniu konkurować z górnikami w sklepach, a im niższa konkurencja, tym (w teorii) coraz niższe ceny.
