Słuchy na temat elektrycznego vana Porsche Vision Renndienst, czyli typowego konceptu, mającego tylko na celu pochwalić się możliwościami i pomysłami firmy, badając w pewnym stopniu rynek zniknęły od końca ubiegłego roku. Teraz jednak Porsche ujawniło wnętrze czegoś, co z Porsche nie ma nic wspólnego.
Wreszcie dowiedzieliśmy się, jak wygląda wnętrze elektrycznego vana Porsche Vision Renndienst
Stworzona tak naprawdę przed trzema laty koncepcja Vision Renndienst nigdy nie zostanie wprowadzona do produkcji, ale i tak ciekawie rzucić okiem, jak Porsche, marka z samego szczytu, wyobraża sobie coś, co zwykle wiążemy z Volkswagenem, Fordem, czy Mercedesem. Nic więc dziwnego, że projekt jest interesujący, a tradycyjna dbałość Porsche o kierowcę, który musi być w centrum uwagi, przejawia się umiejscowieniem kierownicy i fotela na samym centrum deski rozdzielczej.
Czytaj też: Wielka Brytania chce ograniczyć prędkość na autostradzie w walce ze smogiem
Kierowca w Vision Renndienst ma do dyspozycji nie tylko cyfrowy zestaw zegarów za kierownicą, ale też dwa dotykowe wyświetlacze po bokach. Rozległa szyba rozciąga się przed nim, zakrzywiając stosownie na boki. Chociaż może się wydawać, że w takim układzie kierowca pozostanie zupełnie oddzielony od pozostałych pięciu pasażerów, ale o to zadbano poprzez możliwość obrócenia jego fotelu o 180 stopni.
Myśleliśmy o tym, jak nadal możemy nadać wyraźnie Porsche charakter przedziałowi pasażerskiemu, który jest tak daleki od klasycznego wnętrza samochodu sportowego. I jak można zaprojektować autonomiczną jazdę.
– powiedział główny projektant Michael Mauer
Czytaj też: Oto Brabus 800, czyli niesamowicie podkręcone coupe Mercedes GLE 63 S
Wszystko po to, aby kierowca na postojach mógł usiąść twarzą w twarz z dwoma pasażerami na oddzielonych od siebie siedzeniach w drugim rzędzie i trzema kolejnymi na oddalonej do trzeciego rzędu ławeczce. W kabinie asymetryczny rozkład szyb sprawia, że pasażerowie po lewej nie mają specjalnie dużo do obserwacji, ale ci po prawej wręcz przeciwnie.