Na łamach One Earth ukazał się artykuł opisujący, jak postępujące zmiany klimatu – a w zasadzie walka z nimi – mogłyby doprowadzić do powstania milionów nowych miejsc pracy.
Utrzymanie wzrostów temperatur na odpowiednio niskim poziomie będzie wymagało zdecydowanych i skoordynowanych działań. Będzie to związane z sytuacjami, w których część zawodów i form pracy stanie się niepotrzebna. Zarówno nowe jak i wcześniejsze analizy sugerują jednak, że taka transformacja przyczyni się do powstania znacznie większej ilości miejsc pracy.
Czytaj też: W jaki sposób zmiany klimatu obniżają bezpieczeństwo energii jądrowej?
Zdaniem autorów tych analiz, utrzymanie wzrostu temperatur na poziomie znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza względem epoki przedprzemysłowej doprowadzi do przyrostu netto 8 milionów miejsc pracy w sektorze energetycznym do 2050 roku. Biorąc pod uwagę 50 krajów na całym świecie, zespół stworzył zintegrowany model oceny w ramach sześciu różnych scenariuszy. Trzy z nich zakładały, że globalne ocieplenie utrzymuje się znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza. Trzy kolejne natomiast – że zmiany klimatyczne rozwijają się w obecnym, szybkim tempie.
Zmiany klimatu, a w zasadzie walka z nimi, wymagają zdecydowanych działań
W ten sposób naukowcy odnotowali, iż utrata miejsc pracy występująca w miejscach wydobycia i przetwarzania paliw kopalnych zostanie zrekompensowana za sprawą pracy związanej z wytwarzaniem energii słonecznej i wiatrowej. Dokładniej rzecz biorąc, trzy scenariusze, w których zmiany klimatu udawało się utrzymać pod kontrolą, zakładały spadek liczby miejsc pracy z obecnych 12,6 mln do 3,1 mln. Obejmował on przede wszystkim zawody związane z wydobyciem węgla, produkcją i poszukiwaniem ropy naftowej oraz gazu.
Czytaj też: Wyciek metanu w Meksyku może mieć wpływ na zmiany klimatu
Rekompensata nastąpi jednak dzięki produkcji energii pochodzącej ze Słońca i wiatru. Zdaniem naukowców sektor ten mógłby dostarczyć nawet 7,7 mln nowych miejsc pracy. Zyski i straty w zakresie transformacji energetycznej nie będą równomierne. Niektóre kraje, takie jak Chiny, straciłyby na tego typu zmianach. Z kolei Stany Zjednoczone, kraje Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej zyskałyby miejsca pracy dzięki przemianom.