Nadchodząca premiera Steam Deck, to powód do przeprowadzania wielu ciekawych rozmów z deweloperami z Valve. Dziś dowiedzieliśmy się, że uważają oni Steam Machines za dobry pomysł.
Steam Machines nie dały rady na rynku
Pamiętacie Steam Machines? Gotowe zestawy PC z zainstalowanym systemem SteamOS miały być idealnym rozwiązaniem dla konsolowców, wahających się nad wyborem kolejnego sprzętu Sony czy Microsoftu a przejściem na pecetową stronę mocy.
W założeniach, może i nie było to takie głupie rozwiązanie. Często wychodzące „konsolo-komputery” pozwalały na upgrade sprzętu, kiedy tylko chcemy, a cała „konsolowość” w postaci zamkniętego systemu, wygodnych menusów dostosowanych pod ekrany telewizorów, pady w zestawie, czy po prostu – brak potrzeby zastanawiania się nad złożeniem PC, w gruncie rzeczy mogły odnieść sukces. Sam patrzyłem na tę projekt z zainteresowaniem, ale to co mnie kompletnie odrzuciło lata temu, to zdecydowanie zbyt duże ceny takowych gotowców.
Czytaj też: Inteligenta minimapa w Cyberpunk 2077 to mod, którego szukacie
Urządzenia szybko zniknęły rynku i do projektu nigdy już nie powrócono. Valve jednak uważa, że zarówno Steam Machines, Steam Link czy specyficzne kontrolery od firmy – nauczyły ich jak zrobić dobrego Steam Deck.
Steam Deck da radę na rynku?
Greg Coomer oraz Lawrence Yang z Valve są przekonani, że cała przeszłość, która nie była dla nich zbyt łaskawa, pozwoliła im stworzyć urządzenie, z którego gracze w końcu będą zadowoleni. Ich zdaniem, wszystkie porażki, których doświadczyli w przeszłości były cennymi lekcjami.
Czytaj też: Horizon: Forbidden West później niż myślicie. Głosy ze studia wskazują na nowy rok wydania
Pracownicy Valve uważają nawet Steam Machines za dobry pomysł, który jednak miał kilka niedoróbek przez, co nie przyjął się na rynku. Gdyby dziś projekt powtórzono – na pewno zrobiono by to lepiej. Dla Valve wszystkie urządzenia-niewypały stały się nauką do tego, aby przy projektowaniu Steam Decka usiąść i stworzyć listę rzeczy, których nie można zepsuć przy premierze nowej, małej konsolki.
Moim zdaniem…
Im dłużej słucham o Steam Decku tym niestety mam coraz większe wrażenie, że urządzenie nie będzie sukcesem. Niska liczba klatek na sekundę odstraszy typowych pecetowców, a to przecież do nich celuje Valve. Urządzenie jest do tego paskudne i dość drogie, jeśli spojrzymy na to, co oferuje. Jestem niemalże pewny, że w przyszłości znów jedynym istniejącym sprzętem od Valve na rynku będą gogle VR Valve Index.