Reklama
aplikuj.pl

60 milionów dolarów na naddźwiękowy samolot pasażerski Hermeus Corporation

naddźwiękowy samolot pasażerski Hermeus Corporation, Hermeus Corporation, naddźwiękowy samolot pasażerski

Podczas gdy eksperymentalny naddźwiękowy samolot NASA X-59 QueSST nabiera kształtów w ramach współpracy NASA i Lockheed Martina, Siły Powietrzne USA skierowały swój wzrok na gruziński startup Hermeus Corporation. Razem z innymi firmami podpisały z początkującą firmą umowę na łącznie 60 milionów dolarów, aby ta spokojnie opracowywała swój naddźwiękowy samolot pasażerski Quarterhorse .

26 października 2003 roku miał miejsce ostatni lot naddźwiękowego samolotu pasażerskiego Concorde i do tej pory ten nie doczekał się następcy. Wspomniany X-59 ma to zmienić, umożliwiając produkcję samolotów pozbawionych największej wady, czyli huku przy przekraczaniu prędkości dźwięku, ale to nie oznacza, że inne firmy nie eksperymentują z własnymi samolotami. Przykładem tego jest wspomniana firma Hermeus Corporation, która jest dla amerykańskiego lotnictwa pewnego rodzaju furtką, przez którą spoglądają na postępy w opracowywaniu naddźwiękowych samolotów pasażerskich.

Czytaj też: Ważna symulacja tankowania myśliwca dronem MQ-25 Boeinga zakończona

Hermeus Corporation otrzymało dziesiątki milionów dolarów wsparcia na to, żeby swój naddźwiękowy samolot pasażerski z planów przekuł na rzeczywistość

Siły Powietrzne USA chcą po prostu poszerzyć grono ewentualnych dostawców samolotów, które mogą latać z prędkością ponad pięciokrotnie większą niż prędkość dźwięku, aby zapewniać m.in. transport kluczowym osobistościom i realizować „inne zestawy misji” (via Defense News). Podpisany 30 lipca kontrakt obejmuje okres trzech lat i wyznacza pięć celów dla firmy, która musi m.in. stworzyć trzy prototypy swojego samolotu Quarterhorse, przetestować pełnowymiarowy hipersoniczny system napędowy wielokrotnego użytku i dostarczyć siłom powietrznym kluczowe dane.

Czytaj też: BAE Systems ulepszył system laserowego naprowadzania APKWS

Pierwszy Quarterhorse będzie bezzałogowy, aby wyeliminować ryzyko ewentualnej katastrofy z pilotem za sterami. Wiemy też, że po trzech latach prac rozwojowych Siły Powietrzne ocenią postępy Hermeusa i określą ewentualną dalszą współpracę.