Dla niektórych złoczyńców, uciekających z miejsca przestępstwa, widok lecącego w ich stronę policjanta z jetpackiem może być tym ostatnim. Niedawno jeden z oddziałów brytyjskiej policji sprawdził, jaką rzeczywistą wartość miałby policjant z plecakiem odrzutowym.
Komenda w Wielkiej Brytanii sprawdziła, jak wypada policjant z plecakiem odrzutowym w akcji
Od dawna regularnie przy akcjach tego typu budzą się pytania, czy plecak odrzutowy ma jakąkolwiek wartość bojową, kiedy generuje ogromny hałas, ogranicza ruch użytkownika, zajmuje jego dłonie i ryzykuje jego życie przez zbiornik łatwopalnego paliwa lotniczego. Jednak Wielka Brytania już od dawna bada tę kwestię z firmą Gravity, która odpowiada w całości za ten plecak odrzutowy z silnikami odrzutowymi na rękach użytkownika.
Czytaj też: Ważna symulacja tankowania myśliwca dronem MQ-25 Boeinga zakończona
Powyżej możecie zobaczyć, jak w akcji sprawdziłby się policjant z plecakiem odrzutowym w akcji gonienia za przestępcą, choć warto tutaj zaznaczyć, że samym „policjantem” jest założyciel i pilot testowy wspomnianej firmy. Stąd ta finezja i pewność lotu, bo wyobrażamy sobie, że do łatwych takie latanie nie należy.
Czytaj też: Chiński dok jako muzeum okrętu podwodnego klasy Ming
Na pokazówce policjant z plecakiem odrzutowym oczywiście spisuje się perfekcyjnie. Wyprzedza uciekiniera, zastępuje mu drogę i tuż po wylądowaniu zaczyna dbać o swoje bezpieczeństwo, sięgając po pistolet. Co najbardziej razi w oczy? Brak wysokiej dynamiki i to jedno arcyważne cięcie, które następuje między wylądowaniem a sięgnięciem po broń. Dlaczego nie pokazano, jak płynnie zachodzi proces wyciągania rąk z obudów z silnikami odrzutowymi?
Tego możemy się domyśleć. Warto zauważyć, że w teorii policjant z plecakiem odrzutowym, choć zmierzając do przestępcy w akompaniamencie ogłuszającej pracy pięciu silników, tego nie pokazał, mógłby rozpędzać się do nawet 88 km/h. Jednak na długie loty nie ma co liczyć – na ten moment plecak firmy Gravity zapewnia od 5 do 10 minut na jednym tankowaniu.