Brytyjski producent samochodów MG postanowił zapewnić światu coś wyjątkowego, bo elektryczny samochód inspirowany grami MG Maze. Jego możemy zapewne tylko zobaczyć na zdjęciach promocyjnych, bo do produkcji najpewniej nigdy nie dotrze. Przynajmniej nie w tym stanie, w którym widzimy go teraz.
MG Maze, to elektryczny samochód inspirowany grami
W rzeczywistości za MG Maze odpowiada nie firma MG, a londyńskie SAIC Design, którego zadaniem jest jednak zapewnianie nowych i innowacyjnych propozycji projektowych. W przypadku tej najnowszej projektanci chcą „otworzyć koncepcję mobilności na nową generację”, czyli młodszych. MG Maze próbuje uciec od rzeczywistości do świata cyfrowego, czerpiąc inspirację z gier i jednocześnie na nowo wyobrażając granie mobilne na miarę XXI wieku.
Czytaj też: BMW podał górną granicę zasięgu elektrycznego samochodu. Zgadzacie się?
Tak też MG Maze wedle opisu projektantów „oddaje scenariusz gry w domu”, co przejawia się układem, szczegółami, materiałami i kolorami, które mają za zadanie „pomóc połączyć i zbudować społeczność wokół aktywności związanej z mobilnością”. Dla tego też najważniejszym elementem tej koncepcji jest nie forma transportu bezemisyjnego, a układ kanapa/sofa, kontroler i ekran.
Z zewnątrz MG Maze ma przykuwać wzrok poprzez inspirację zaawansowanymi, rozbudowanymi komputerami osobistymi, chwalącymi się swoimi komponentami. Główna część nadwozia jest zbudowana z poliwęglanu, a otwarty układ kabiny zapewnia pełny panoramiczny widok na otoczenie.
Czytaj też: Przyszłość silnika V8 według AMG, czyli kiedy spalinowa V8 wyjdzie z użycia
Technologiczna sfera MG Maze jest widoczna z tyłu, gdzie mieszczą się silniki i wymienny akumulator, jak również karta graficzna, procesor oraz ich chłodzenie. To więc taki komputer na kółkach, który równie dobrze mógłby być nie tyle samochodem, co po prostu stacją dla graczy do zamontowania w salonie.
