Jedna z najnowszych publikacji w Soft Robotics przedstawia prace zespołu inżynierów z Koreańskiego Instytutu Maszyn i Materiałów (KIMM). Ci zainspirowali się naturalnymi wężowymi łuskami, opracowując elastyczne ogniwa akumulatorowe.
Wężowe łuski zainspirowały elastyczne ogniwa akumulatorowe
Skóra węża może z pozoru wydawać się sztywna, ale dzięki obecności nadchodzących na siebie łusek, te pełzające gady zachowują wysoką elastyczność ciała, pozwalającą im na dostosowywanie się do środowiska. Łuski na dodatek chronią skutecznie cały organizm przed zewnętrznymi atakami lub kolizjami. Taka mieszanka cech okazała się idealna, aby stanowić podstawę prac wspomnianego zespołu z KIMM.
Czytaj też: Plik? Folder? Proszę pani, ale co to? Uczniowie w USA mają problem z podstawami
Zespół ten chce zapewnić światu elastyczne ogniwa akumulatorowe bez poświęcania ich stabilności i wydajności. To jest w zasięgu projektu inspirowanego wężowymi łuskami, który w przejawie biomimikry przekuto na nową mechaniczną meta-strukturę, zapewniającą wysoką elastyczność ogniwom akumulatorowym. Te sprowadzają się po prostu do połączonych ze sobą szeregów małych, twardych ogniw w formie sześciokątów, które wspólnie tworzą strukturę, przypominającą skórę węża.
Czytaj też: Boicie się szpiegowania w domach? Na robota Astro od Amazonu nawet nie patrzcie
Łączą je ze sobą zarówno materiały miedziane, jak i polimerowe, a sam proces „składania się i rozkładania” umożliwił im mechanizm zawiasowy. Te podejście zminimalizowało odkształcenia elementów, budujących akumulatory, co zwiększyło ich ogólny poziom bezpieczeństwa. Ich zastosowanie może obejmować zarówno gadżety do noszenia (smartwatche z elastycznymi ekranami), jak i miękkie roboty do użytku profesjonalnego. Co ciekawe, sama ich produkcja ma być ponoć prosta, bo w dużej mierze przypominałaby po prostu „przemysłowe składanie origami” (via Interesting Engineering).
