Jesse Woolston ogłosił niedawno wydanie swojego drugiego NFT, które jest powiązane bezpośrednio ze specjalną wystawą The Dynamics of Flow na Art Basel Miami Beach. Na niej znalazła się istna czarna dziura wyświetlana na zbudowanym z wysokiej jakości wyświetlaczy monolitu.
Czytaj też: Słupy sygnalizacji świetlnej da się ulepszyć. W imię poprawy bezpieczeństwa na drogach
Czarna dziura na monolicie, czyli wyjątkowe dzieło The Dynamics of Flow
Wspomniany Woolston, to jednocześnie artysta multimedialny, kompozytor i projektant dźwięku, którego do tej wystawy zainspirowało własne życie. Przez większą jego część miał powtarzający się sen o konfrontacji z czarną dziurą, a dokładniej mówiąc, sen o „wpadnięciu do środka i obudzeniu się przerażonym”.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja tworzy obrazy i zarabia. Botto dorobił się już miliona dolarów
Jak wspomina sam artysta na swoim Twitterze, sny te zawsze przypominały mu o „przerażającym respekcie dla natury”. Teraz z kolei otrzymał możliwość przełożenia tego na emocjonalne doświadczenie w formie instalacji multimedialnej, której nadał nazwę The Dynamics of Flow. Zadebiutuje ona w tym tygodniu na Art Basel Miami Beach, ciesząc wzrok za pośrednictwem wielkiego monolitu.