Na forach Audiophilestyle niejaki darkforce pochwalił się w kwietniu swoim rocznym projektem, który został przekuty na rzeczywisty produkt. Wymaga teraz testów i informacji zwrotnych od kupujących z pierwszej ręki, których zbieranie trwa już od kilku miesięcy. Chociaż nie ma żadnych wzmianek na temat jego wejścia na rynek, to i tak już teraz przyciąga do siebie uwagę. Nic dziwnego – w grę wchodzi pierwszy w historii dysk dla audiofilów.
Oto dysk dla audiofilów, czyli wyjątkowy SSD NVMe, który wedle testerów rzeczywiście poprawia jakość dźwięku
Patrząc na ten nienazwany jeszcze dysk dla audiofilów, możecie od razu dostrzec, że różni go wiele od tradycyjnych SSD na złącze M.2. Wprawdzie sam format i standard został zachowany, a na dodatek ten sprzęt korzysta z 1-TB kości TLC, która jednak oferuje w praktyce 333 GB przez ustawienie trybie pSLC (Pseudo SLC). Kontroler pozostaje tajemnicą, ale ponoć twórca współpracował nad projektem z jedną z renomowanych firm.
Czytaj też: MSI pokazało nowy monitor. Obok Optix MAG281URF trudno przejść obojętnie
Oprócz osprzętu przeznaczonego stricte dla dysku, na 8-warstwowym laminacie z miedzianymi ścieżkami i pokrytymi złotem stykami, znalazły się elementy, mające poprawić jakość dźwięku. Mowa o oscylatorze Crystek CCHD-957 Femto, dwóch kondensatorach Audionote Kaisei 220uf i dodatkowym wejściu zasilania 5V DC. Wszystkie te dodatki mają poprawić ogólną jakość dźwięku, który wedle testerów w trybie pSLC brzmi naturalniej i pełniej, niż w TLC.