W poszukiwaniu jeszcze lepszych czujników wilgotności, które łączą wysoką precyzję z brakiem podatności na zmienne środowiskowe, naukowcy z Chin (via American Chemical Society) zainspirowali się nosami wielbłądów. Tak też powstały wyjątkowe, precyzyjne czujniki wilgotności.
Wielbłądy zainspirowały naukowców i tak powstały precyzyjne czujniki wilgotności
W nosach wielbłądów znajdują się wąskie kanaliki o dużej powierzchni wyłożone śluzem pochłaniającym wodę, który zmienia pojemność w zależności od zmian wilgotności powietrza. To właśnie sprawia, że te zwierzęta są bardzo skuteczne w „wywąchiwaniu” wody w suchym środowisku, dlatego naukowcy wykorzystali ich nosy jako wzór dla nowego typu czujnika wilgotności o wysokiej czułości.
Stworzone przez nich urządzenie jest w stanie wykryć nawet niski poziom cząsteczek wody w powietrzu i otwiera interesujące możliwości, a w tym znajdowanie źródeł wody w ekstremalnych środowiskach lub bezdotykową interakcję z komputerami. Składa się z porowatej sieci polimerowej pokrytej specjalnymi molekułami, które przyciągają wilgoć i naśladują zdolność śluzu wielbłąda do zmiany objętości w zależności od wilgotności.
Czytaj też: Instagram i Facebook maszynkami pieniędzmi? Prace Meta nad NFT ruszyły
W testach czujnik okazał się zarówno trwały, jak i bardzo czuły. Z powodzeniem wykrywał zmiany wilgotności w gorących spalinach przemysłowych i szybko rozróżniał świeże, nieświeże i suche liście. Był również w stanie znaleźć lokalizację źródła wody i mógł wykryć wilgoć pochodzącą z ludzkiego ciała, czy nawet wykrywać ludzki palec i śledzić jego ruchy w kształcie litery V lub L. Naukowcy twierdzą, że dzięki temu urządzenie może służyć jako bezdotykowy interfejs do interakcji z komputerami.