Kojarzycie tego jednego ucznia/uczennicę w każdej klasie, któremu każdy zazdrościł? Niejaki Jonathan Walker, uczeń szkoły średniej z Panama City na Florydzie, jest takim uczniem do potęgi, jako że kiedy jego rówieśnicy walczą o przyjęcie do wymarzonych uczelni, on może sobie przebierać w tych najlepszych.
Uczeń idealny z Florydy to jednocześnie zapalony wynalazca-altruista
Wśród 27 wymarzonych szkół, do których Walker złożył podania pozytywnego rozpatrzenia doczekały się nawet te pokroju Yale, Harvard i Stanford, a także Massachusetts Institute of Technology. Łącznie jego oferty stypendialne sięgają ponad 4 milionów dolarów, ale taki sukces nie wziął się znikąd, bo ten jegomość z Florydy wie, co to ciężka praca.
Walker uczestniczy w programie Matury Międzynarodowej, co oznacza, że w młodszych i starszych klasach szkoły średniej uczęszczał na kursy na poziomie college’u. Oprócz realizacji zajęć pozalekcyjnych i prowadzenia życia towarzyskiego Walker jest także genialnym wynalazcą i wedle jego wypowiedzi w wywiadzie z CBS Miami/CNN chce pomagać ludziom, ponieważ zawsze uwielbiał tworzyć technologie, które mogą pomóc potrzebującym.
Czytaj też: Co po śmierci? Może nowe życie w metaverse?
W rzeczywistości wcześniej opracował urządzenie, które pomaga ludziom pamiętać o przyjmowaniu leków na receptę, a teraz z innym uczniem pracuje nad urządzeniem na nadgarstek, które pomaga osobom głuchoniemym i niewidomym lepiej komunikować się z ludźmi. W przyszłości chce realizować zwłaszcza projekty non-profit.
