Jeśli korzystacie z komunikatora WhatsApp na większej liczbie urządzeń to zapewne wiecie, jak problematyczna jest synchronizacja historii czatów. Dzięki trybowi towarzyszącemu ma to ulec zmianie.
Czym jest tryb towarzyszący, który testuje WhatsApp?
Po raz kolejny mamy do czynienia z funkcją, którą konkurencja ma u siebie od dawna. My się jednak zdążyliśmy przyzwyczaić do tego, że WhatsApp działa po prostu w swoim tempie. Jak więc donosi serwis WABetaInfo, testowany jest właśnie tryb towarzyszący. Dzięki niemu z łatwością będzie można zsynchronizować historię czatów na wszystkich urządzeniach mobilnych, na których korzystamy z komunikatora.
Jednak nowy tryb oferuje coś więcej. Chcąc korzystać z WhatsAppa na kolejnym urządzeniu mobilnym (jednocześnie np. na telefonie służbowym i osobistym), będzie można dodać go jako „towarzyszący”. Dodają takie urządzenie, można bez problemu synchronizować czaty. Warto też dodać, że będzie można wybrać, czy historia z oryginalnego urządzenia zostanie usunięta, czy tylko skopiowana podczas przełączania.
Co istotne, obecnie tryb wielu urządzeń ogranicza nas do jednego smartfona i trzech innych urządzeń, takich jak laptop, tablet itp. Tryb towarzyszący znosi to ograniczenie, bo w jego ramach możemy z WhatsAppa korzystać na wielu smartfonach, a przynajmniej tak się wydaje. Jak to będzie w praktyce? Przekonamy się dopiero wtedy, gdy funkcjonalność wyjdzie z fazy testów.