Na początku roku Netflix ujawnił, że traci pieniądze. W czym platforma upatruje źródła swoich problemów? We współdzieleniu kont, a dokładniej mówiąc – w tym niezgodnym z regulaminem. Już od dłuższego czasu słyszymy więc o sposobach na ograniczenie tego procederu.
Netflix uchyla rąbka tajemnicy. W ten sposób chce powstrzymać współdzielenie kont
Jeśli nie wiecie, Netflix umożliwia współdzielenie konta jedynie w ramach jednego gospodarstwa domowego. Tak mówi regulamin, jednak jak wiadomo – w praktyce bywa z tym różnie i często po prostu użytkownicy dzielą się kontem i opłatami ze znajomymi. Według Netfliksa, to jest właśnie źródłem ich problemów finansowych.
Dlatego właśnie już od początku roku mówi się o zmianach, w tym o wprowadzeniu opłat za udostępnianie konta wbrew regulaminowi. Teraz serwis postanowił wyjaśnić, o co dokładnie chodzi. W planach na Netfliksie w krajach Ameryki Łacińskiej pojawia się nowa opcja „dodaj dom”, gdzie po prostu dodajemy nasze miejsce zamieszkania, gdzie korzystamy z platformy w ramach subskrypcji.
Jeśli użytkownicy korzystają z innego telewizora dłużej niż przez dwa tygodnie, zostaną poproszeni o zapłacenie za taką „przyjemność” 2,9$, czyli jakieś 14 zł. Lokalizacja użytkowników ma być wykrywana na kilka sposobów – przy pomocy adresu IP, aktywności na koncie czy urządzenia. Posiadacze najtańszego planu będą mogli dodać do swojego konta jeden dom, w przypadku planu Standard – dwa domu, zaś w Premium – trzy. A jeśli chodzi o korzystanie z Netfliksa podczas podróży – w to platforma nie będzie ingerować (podobno).