Amerykańska firma Ryse Aerotech stworzyła i przetestowała w praktyce Recon. To wyjątkowy, bo załogowy dron latający, który nie wymaga licencji pilota. Jest to jednak spowodowane nie jakąś luką w prawie, a faktem, że ten eVTOL nie jest przeznaczony do użytku miejskiego, bo jego odbiorcami są rolnicy i hodowcy.
Załogowy dron latający Recon od Ryse Aerotech powstał specjalnie dla rolników i hodowców
Firma Ryse Aerotech widzi w dronie Recon potencjał na zrewolucjonizowanie tego, jak pracują rolnicy i hodowcy. Chce sprawić, aby ci poruszali się po swoich dużych działkach, szybując w przestworzach i tym samym łatwo dostawać się do nawet odległych lub lokomocyjnie wymagających obszarów (zwłaszcza w terenach górzystych).
Sam w sobie dron Recon przyjmuje postać sześciośmigłowego drona, na którego środku znalazło się pojedyncze siedzenie. Ten aluminiowy multikopter o wadze 130 kilogramów może wykonywać starty i lądowania zarówno na wodzie, jak i na lądzie całkowicie w pionie, unosząc jednorazowo do 91 kg. To obciążenie jednocześnie określa, czy naładowany wymienialny akumulator wytrzyma na 25 czy 40 minut ciągłego lotu z szybkością maksymalną do 93 km/h i przelotową na poziomie ~65 km/h.
Czytaj też: Naukowcy rozwiązali problem dronów z lądowaniem. Pochyłości przestały być problemem
Konstrukcja Recona jest masowo produkowana, niedroga w utrzymaniu i łatwa w pilotażu (dzięki parze joysticków i systemowi unikania przeszkód). Szacuje się, że pojazd będzie kosztował około 150000 dolarów i zostanie komercyjnie wprowadzony na rynek w pierwszym kwartale 2023 roku.