Fractal Design North to kolejna nowość na rynku. Cechuje ją świetnie wyglądający front, który wyróżnia ją na tle konkurencji. Mamy też meshowy bok. Jak obudowa wypadnie w testach?
Akcesoria Fractal Design North
W zestawie znajdziemy instrukcję, wspornik dla wentylatorów, śrubki i opaski zaciskowe. Wspornik pozwala na zamontowanie wentylatorów z boku skrzynki. Instrukcja jak zawsze u Fractala jest świetna i dokładnie wyjaśnia każdy aspekt montażu.
Wygląd zewnętrzny Fractal Design North
Obudowa ma wymiary 447 x 215 x 469 mm. Waży 7,6 kg. Zmieszczą się w niej płyty ATX, micro ATX i mini ITX. Skrzynka będzie też dostępna w wersji z bocznym szkłem zamiast mesh oraz czarnej.
Fractal Design North wygląda świetnie. Główną zaletą jest tutaj przedni panel, który ma elementy wykonane z dębu. Jest to nietypowe, ale moim zdaniem znakomite. W połączeniu z białą resztą można obudowę potraktować jako element wystroju mieszkania. Fractal zdecydowanie tutaj pozytywnie zaskoczył.
Przedni panel można bardzo łatwo zdjąć. Pod drewnianymi elementami jest siatka mesh, więc przepływ powietrza będzie dobry. Mamy tutaj też filtr przeciwkurzowy. Na froncie producent zamontował dwa wentylatory Aspect 14 PWM. Ich maksymalna prędkość to 1700 RPM, głośność 35,5 dBA, przepływ powietrza 78 CFM, ciśnienie 2,05 mmH2O. Zasilane sa oen ze złącza 4-pin i mają końcówki męskie i żeńskie. Zawsze też możecie je podmienić na trzy 120 mm.
Na górze mamy siatkę mesh, ale tym razem bez filtra przeciwkurzowego. Można ją bardzo łatwo zdjąć i zamontować tutaj dwa wentylatory 120/140 mm. Panel ze złączami znajduje się blisko przodu. Tutaj mamy do dyspozycji 1x USB-C 3.2 Gen2, 2x USB 3.0, wejście na mikrofon, wyjście na słuchawki. Producent umieścił też przycisk startu, ale nie ma restartu.
Lewy bok to siatka mesh. Tutaj ponownie nie ma filtru przeciwkurzowego, co jest sporą wadą tej konstrukcji. Mamy za to miejsce na dwa śmigła 120/140 mm. Należy jednak pamiętać, że ich montaż może zmniejszyć maksymalne wymiary pozostałych podzespołów. Wentylatory można umieścić w różnych pozycjach (np. żeby wiały na kartę czy na procesor). W przypadku umieszczenia ich nad CPU cooler może mieć maksymalną wysokość 145 mm. Opcja montażu śmigieł nie jest dostępna w wersji ze szkłem. Lewy bok to zwykła blacha. Oba zamykane są na po dwie szybkośrubki.
Na spodzie pod zasilaczem jest filtr przeciwkurzowych. Widać też różne miejsce do montażu tacek na dyski. Obudowa stoi na czterech nóżkach z wyłożeniem, które nie pozwala na przesuwanie jej po panelach.
Z tyłu jest miejsce na zasilacz, 7 zaślepek PCI (mocowanych na szybkośrubki) oraz miejsce na 120 mm wentylator. Na czterech dolnych zaślepkach PCI możecie też zamontować dodatkowe 80 mm śmigło, co jest ciekawym rozwiązaniem.
Czytaj też: Test obudowy Fractal Design Meshify 2 Compact Lite RGB Black TG Light Tint
Wnętrze Fractal Design North
W środku znajdziemy piwnicę. Ma ona wycięcie na przednią chłodnicę, kable oraz miejsce od środka na tackę na dysk. Zasilacz stawiany jest na antywibracyjnych nakładkach, a zaraz za nim są dwie tacki na dyski 2,5/3,5 cala (obudowa ma trzy miejsca na nie, ale dwie tacki są dołączone). Maksymalna długość zasilacza to 255 mm z jedną tacką lub 155 mm z dwoma.
System zarządzania okablowaniem jest bardzo dobry. Mamy sporo otworów na przeciągnięcie kabli, a te po prawej od płyty mają gumowe przelotki. Z tyłu jest blisko przodu 30 mm wolnej przestrzeni, a z tyłu 19 mm. Mamy też sporo opasek na rzepy oraz miejsca na opaski zaciskowe. Bez problemów więc ładnie ułożycie wszelkie okablowanie.
Fractal Design North zmieści chłodzenia procesora o wysokości 170 mm lub 145 mm z bocznymi wentylatorami. Karta graficzna może mieć długość 355 mm lub 300 mm z przednim AiO 360. Jest też dodatkowe miejsce z tyłu na dwa dyski 2,5 cala. Obudowa zmieści więc spory sprzęt, ale musicie zapoznać się z ograniczeniami.
Z przodu możecie też zamontować chłodnice do 360 mm (280/140 mogą mieć szerokość maks. 151 mm), na górze do 120/240 mm (maksymalna wysokość RAM to 35 mm, a szerokość chłodnic 122 mm) i z tyłu 120 mm. Spokojnie możecie zdecydować się na zakup AiO, ale tutaj również trzeba dopasować się do ograniczeń.
Obudowa ma również hub pozwalający na podłączenie do 4 wentylatorów. Wychodzi z niego jedno złącze 4-pin, które podłączacie pod płytę i przez nią sterujecie śmigłami. Hub możecie również zamontować nad tylnym wentylatorem. Takie rozwiązanie pomoże w utrzymaniu porządku w kablach.
Składanie komputera w Fractal Design North
Składanie jest proste i przyjemne. Bez problemów możecie ładnie ułożyć okablowanie, a montaż pozostałych części jest typowe i nie ma tu dziwnych rozwiązań. O ile zapoznacie się z ograniczeniami dotyczącymi wymiarów przy różnych konfiguracjach, to nie będziecie mieli z tym większych problemów.
Metodologia:
- Wentylator na procesorze ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
- Wentylatory na karcie graficznej ustawiłem na 50% maksymalnych obrotów.
- Wentylatory w obudowie ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
- Dysk miał zamontowany radiator dołączony do płyty.
- Głośność zmierzyłem przy zamkniętej obudowie z odległości 20 cm od środka lewego boku – tło wynosiło 33 dBA.
- Testy obciążenia przeprowadziłem za pomocą Cinebench R23 + FurMark + CrystalDiskMark – temperatura otoczenia to 22°C.
- Temperatury to maksymalne wartości uzyskane podczas testów.
Testy Fractal Design North
Obudowa wypada świetnie w testach. Temperatury wszystkich części są bardzo niskie i pozwala to na plasowanie się skrzynki na topie wykresów. Z pewnością jest tutaj spora zasługa dwóch przednich wentylatorów oraz bocznemu panelowi mesh. Całość na maksymalnych obrotach jest niestety głośna i zdecydowanie musicie dopasować krzywą obrotów tak, aby działały one znacznie ciszej.
Czytaj też: Test obudowy Fractal Design Ridge
Podsumowanie testu Fractal Design North
Fractal Design North ma kosztować 129,99 dolarów, czyli ok. 585 zł. W tej cenie jest to zdecydowanie obudowa warta Waszej uwagi.
Skrzynka świetnie wygląda i jest znakomicie wykonana. W szczególności wzrok przykuwa przedni panel, który jest nietypowy, ale świetnie może wyglądać w mieszkaniu. Mamy miejsce na spore podzespoły i mnóstwo wentylatorów. W zestawie są dwa śmigła, które są głośne na maksymalnych obrotach, ale oferują znakomity przepływ powietrza. Obudowa w wersji mesh wypada ogólnie znakomicie w testach i plasuje się na szczycie wykresów. Tutaj jednak muszę zaznaczyć, że model ze szkłem może pod tym względem wypadać słabiej – jednak tak naprawdę otwarty bok robi robotę. Szkoda tylko, że ani tutaj ani na górze nie ma filtrów przeciwkurzowych, co będzie wiązało się z koniecznością częstego czyszczenia wnętrza. Montaż podzespołów również jest prosty, a system zarządzania okablowaniem pozwala na bezproblemowe jego ułożenie.
Fractal Design zaprezentował więc po raz kolejny naprawdę ciekawy i bardzo fajny model obudowy. Jeśli wygląd przypadł Wam do gustu to z pewnością będziecie ze skrzynki zadowoleni.