Amerykańska marynarka wojenna przestanie korzystać z USS Enterprise, pierwszego w historii lotniskowca zasilanego energią nuklearną. Statek służył od 1961 roku, biorąc udział m.in. w kryzysie kubańskim, wojnach w Wietnamie oraz Iraku. Jednostka nie tylko odegrała ważną rolę w wielu konfliktach, ale również wyznaczyła pewne standardy jeśli chodzi o korzystanie z energii nuklearnej. 8 reaktorów pozwoliło jej służyć przez lata, wspomagając niezliczoną ilość jednostek powietrznych.
Statek przestał brać udział w działaniach już w 2012 roku, jednak dopiero w grudniu 2016 roku załoga zakończyła zlewanie z niego paliwa jądrowego. Kolejnym krokiem w wycofywaniu lotniskowca będzie jego stopniowe rozmontowanie i wyjęcie reaktorów. Zostaną one przeniesione do tzw. Hanford Site, choć obecnie nie wiadomo, jakie może to mieć konsekwencje dla środowiska naturalnego.
Dziedzictwo modelu CVN-65 z pewnością będzie kontynuowane. Zaprojektowany CVN-80 ma mieć bardziej wydajne reaktory oraz być przystosowany do nowoczesnego pola walki, złożonego z technologii stealth oraz dronów. Jego budowa ma być zakończona w okolicach 2027 roku.
[Źródło i grafika: engadget.com]