Reklama
aplikuj.pl

Absurdalnie wielka maszyna do PlayStation VR ujawniona w patencie

Sony opatentowało coś na wzór maszyny do PlayStation VR, która ma odczytywać ruchy gracza. Czy takie urządzenie ma szansę pojawić sie na rynku?

Firmy często patentują przedziwne rzeczy. Nie jest jednak tak, że oznacza to, iż produkt, który widzimy na rysunku na pewno zadebiutuje na rynku. Często opatentowanie danej technologii ma być tylko formą zabezpieczenia przed konkurencją. My tego nie potrafimy jeszcze zrobić, ale Ty już teraz też nie możesz! W dzisiejszym przypadku raczej chodzi jednak o to, aby zmylić konkurencję, bo nie wierzę, że ktokolwiek w Sony wierzy w takie urządzenie, przeznaczonym do użytku domowego.

Czytaj też: 30-sekundowe pętle w grach są już przeszłością – gracze oczekują teraz więcej

Chyba średnio raz na miesiąc słyszymy o nowym patencie dotyczącym PlayStation VR. Gogle są coraz popularniejsze (choć i tak mają o wiele większe pole do popisu) i Sony pracuje nad kolejną wersją tego urządzenia. Zanim jednak o nich usłyszymy to będziemy zasypywani ujawnionymi patentami, które mogą nam sugerować, jak będzie prezentowała się kolejna generacja headsetów VR od Sony.

Nowy patent wygląda następująco.

Jak widzimy na obrazku – człowiek siedzi w pewnej maszynie z założonymi goglami VR. Prawdopodobnie cała konstrukcja ma odczytywać ruch ludzkiego ciała i przenosić nasze zachowanie do gry. W przypadku np. wywrócenia się w jakiejś oskryptowanej scenie – sprzęt mógłby nas obrócić bokiem i dodać jeszcze więcej realizmu.

Problem jednak w tym, że całość jest ogromna. Jak taki sprzęt gracz miałby wstawić do swojego pokoju, gdzie niektórzy mają problem, aby już teraz znaleźć kilka metrów do swobodnej gry w wirtualnej rzeczywistości. Jest jednak pewne miejsce, w której takie urządzenia mogłyby istnieć. Mowa tutaj o salonach VR, które odnaleźć można również w Polsce. Odpowiednio dużo miejsca, połączone z taką maszyną mogłoby pchnąć branżę do przodu, bo nie wierzę, że nie pojawiliby się nowi entuzjaści takiej rozrywki. A może Sony tylko zabezpieczyło się na wszelki wypadek przed konkurencją?

Czytaj też: Tworzenie Detroit: Become Human wymagało stałego siedzenia w książkach

Źródło: playstationlifestyle.net