Właśnie Rio Tinto, czyli jedna z największych na świecie firm górniczych, wyraziła zastosowanie akumulatorowymi lokomotywami Wabtec FLXdrive, które przełożyło się na zamówienie aż czterech z nich. Wszystko po to, aby osiągnąć do 2030 roku planowane 50-procentowe obniżenie emisji dwutlenku węgla.
Gigant na rynku górnictwa zainteresował się akumulatorowymi lokomotywami Wabtec FLXdrive we własnym dążeniu do obniżenia emisji
FLXdrive pierwszej generacji, to pierwsza elektryczna ciężka lokomotywa towarowa na świecie. Jej 4400-konny układ silników czerpie energie z około 18000 ogniw litowo-jonowych o łącznej pojemności 2,4 megawatogodzin do napędzenia czterech kół. Jednak najpewniej nie będzie ona dotyczyć zamówienia złożonego przez Rio Tinto, które najpewniej obejmuje nowsze wersje FLXdrive.
Czytaj też: Kopali za darmo, a teraz stracili sprzęt. Kosowo zakazało kopania kryptowalut
Oficjalnie nic na ten temat nie wiadomo, ale wiemy, że Wabtec pracuje już nad ulepszonymi prototypami z aż 7 MWh pokładem energii. Trudno nie domyślić się, że to właśnie one będą częścią zamówienia, którego realizacje planuje się na 2023 rok, choć oczywiście to tylko domysły. Pewne jest tylko to, że elektryczne lokomotywy zastąpią te napędzane olejem napędowym, a Wabtec będzie dodatkowo wspierał Rio Tinto w ich eksploatacji oraz optymalizacji.
