Reklama
aplikuj.pl

Antec puścił wodze fantazji przy obudowie Torque

Antec puścił wodze fantazji przy obudowie Torque
Antec puścił wodze fantazji przy obudowie Torque

Tak dopracowane i wymyślne obudowy są z pewnością swojego rodzaju unikatem… który zapewne specjalizuje się w gromadzeniu drobinek kurzu. Już na pierwszy rzut oka widać, że Antec puścił wodze fantazji przy obudowie Torque, która może i nie jest rewolucją na rynku, ale wnosi do niego solidny powiew świeżości, za całkiem przyzwoitą cenę. 

Model Torque jest całkowicie otwartą obudową, która jednak nie ma wiele wspólnego z tradycyjnymi „testbenchami”. Taka „buda” ma po prostu zapewnić użytkownikowi możliwie jak największy przepływ powietrza (czytaj niższe temperatury podzespołów), pomijając stuprocentową ochronę przed ewentualnymi uszkodzeniami mechanicznymi. Niech pierwszy rzuci swoją gamingową myszką ten, kto choć raz nie wylał na swojego kompa kawy lub herbaty. Torque nie porzuca jednak obecnych standardów i zapewnia wszystkie potrzebne do skompletowania jednostki wnęki oraz luki. Oznacza to tyle, że trafi w ręce nie tylko pokręconych moderów.

Obudowa ma wymiary 621 x 285 x 644 mm i jest kompatybilna z płytami ATX, Micro-ATX i ITX. Składa się z 14 aluminiowych paneli anodyzowanych wyciętych cyfrowymi wycinarkami CNC, co zapewniło podobno idealnie wykończone łuki i krawędzie. Kwestię chłodzenia rozwiązano raczej tradycyjnie, bo do Torque upchniemy trzy 120 mm wentylatory z przodu i na górze. Przekłada się to oczywiście na możliwość zamontowania dwóch 360 mm chłodnic. Znajdziemy w niej jednak wyłącznie jedno miejsce na 3,5-calowy i 2,5-calowy dysk oraz siedem zaślepek do gniazd rozszerzeń.

Z przodu znalazły się dwa porty USB 3.0, jeden USB 3.1 typu-C, przycisk POWER oraz gniazda jack 3,5mm. Antec Torque jest już dostępny za 379 € z podatkiem VAT, co jest oczywiście wysoką ceną, ale w porównaniu do konkurencji… niekoniecznie.

Czytaj też: Nie liczcie na spadki cen DDR4 i oczekujcie jeszcze tańszych SSD

Źródło: Guru3d